Mucha "fałszuje jak koza"

Ich brawurowe wykonania już przeszły do historii, a średnia punktów każdego z nich wyniosła oczywiście...6,0!

Artur Chamski wykonał piosenkę "Love is all around" z filmu "Cztery wesela i pogrzeb". Mimo że wystąpił jako pierwszy, jury nie miało żadnych wątpliwości. To był znakomity występ, który trzeba było ocenić samymi szóstkami.

"Genialnie, po prostu genialnie zaśpiewałeś. (...) Przypominasz mi Jima Morrisona" - skomentowała wykonanie Artura Edyta Górniak, po czym dodała: "Jestem bardzo z Ciebie dumna, pięknie zaśpiewałeś, sześć punktów!".

Jako druga wystąpiła Ela Romanowska ubrana w czarną suknię pokrytą diamentami. Jej wykonanie piosenki "Diamonds are a girl's best friend" zachwyciło zarówno jurorów, jak i publiczność.

"Przez chwilę miałam wrażenie, że jestem w teatrze na bardzo dobrym musicalu" - skomentowała ten występ Edyta Górniak, a Jacek Stachursky dodał: "To było wspaniałe: elegancja, styl, poezja".

Po występie Eli na zachwyt jury trzeba było czekać bardzo długa. Stało się dopiero przy ostatnim wykonaniu, kiedy to na scenie pojawiła się Karolina Nowakowska.

Aktorka wykonała słynną "Deszczową piosenkę", zachwycając przy tym wszystkich. Każdy z jurorów przyznał Karolinie 6 punktów.

Specjalny juror - Jacek Stachursky powiedział: "Dla mnie to było kapitalne!", a Edyta dodała: "Udowodniłaś, że jesteś absolutnie wszechstronna!".

Anna Mucha jak zwykle zaskoczyła, gdyż wystąpił w towarzystwie... czarnej kozy Zośki. Aktorka zaśpiewała piosenkę z filmu "Skrzypek na dachu", "Gdybym był bogaty".

"Wszyscy wiemy, że Ania jest cudowna, ale śpiewać nie potrafi. Fałszowałaś jak koza" - oświadczyła Elżbieta Zapendowska. Po czym dodała: "Jak na ciebie, to całkiem nieźle".

"Dzisiaj wolę chyba kozę" - dodał Rudi Schuberth.

Czy w trójce faworytów jury znajduje się wielki zwycięzca IV edycji "jak Oni śpiewają"? Oglądajcie koniecznie kolejne odcinki programu!