Młynarska walczy o nowe show

Sama jeszcze na początku roku mówiła, że najwyższy czas pożegnać się z pracą na wizji. Deklaracje okazały się tylko pustymi słowami, bo już w marcu, tuż przed swoimi 45. urodzinami, Agata Młynarska pojawiła się u boku Krzysztofa Ibisza w programie "On i Ona".

Niestety, wielkie show okazało się wielką porażką i program zniknął z anteny Polsatu. A wraz z nim Młynarska.

Oczywiście, została w stacji, ale jako producent kreatywny miała skupić się na wymyślaniu kolejnych programów, a nie na pojawianiu się na szklanym ekranie w roli gwiazdy.

- Cokolwiek by twierdziła, ona tęskni za byciem na wizji. Nie raz i nie dwa już zapewniała, że usuwa się w cień, ale zawsze i tak wracała - mówi gazecie "Takie jest życie" osoba współpracująca z Młynarską.

Informator wyjawia również, że dziennikarka prowadzi właśnie rozmowy z Niną Terentiew, dotyczące jej autorskiego programu.

- Jeszcze nic nie wiadomo, ale Agata próbuje sobie wywalczyć miejsce na wizji. Jaki dokładnie program chce poprowadzić, jeszcze nie wiadomo. Ale ponieważ przyjaźni się z Niną, możemy być pewni, że dostanie od niej to, o co poprosi - zdradza osoba pracująca w Polsacie.

Jak na razie do połowy stycznia nie będzie wiadomo, czy Młynarska po raz kolejny wcieli się w rolę gospodyni jakiegoś show. Teraz prezenterce musi wystarczyć prowadzenie konferencji, rozmaitych imprez oraz wielkiej sylwestrowej gali.

Młynarska ostatnio wręcz zachwyca swoim wyglądem. Wyraźnie odmłodniała i zrzuciła kilka kilogramów. A jej kreacje stały się seksowne i modne. Czyżby ta pieczołowita troska o zniewalający wygląd była krokiem do wielkiego powrotu? Wszystko na to wskazuje.

Nikogo raczej nie dziwi, że dziennikarka chce jak najszybciej wrócić do telewizji i jak najczęściej się w niej pojawiać. Niewielka scena i kameralna widownia to zdecydowanie nie dla niej. Jej brakuje kamer, gry świateł, wielkich emocji... Czyli nowego show, którego ona będzie gwiazdą.