Reklama

"Miłość na Krymie" w Teatrze TV

Premierowe przedstawienie "Miłość na Krymie" Sławomira Mrożka zostanie wyemitowane w poniedziałek, 24 marca, w Teatrze TV w telewizyjnej Jedynce.

Przedstawienie Teatru Narodowego w Warszawie w reżyserii nieżyjącego Jerzego Jarockiego na potrzeby telewizji wyreżyserował Jan Englert. Zagrali w nim: Jan Frycz, Janusz Gajos, Anna Seniuk, Małgorzata Kożuchowska, Jolanta Fraszyńska, Barbara Horowianka, Mariusz Bonaszewski, Jerzy Radziwiłowicz, Grzegorz Małecki i Paweł Paprocki.

"Tytuł jest 'Miłość na Krymie' i w realizacji powinna być miłość i na Krymie" - mówił o sztuce sam Mrożek. Dodawał: "Przez miłość nie trzeba tłumaczyć, co rozumiem, natomiast przez Krym rozumiem historyczność, komunę, Sowiety... Z całą pewnością nie powinien być zagubiony Krym, czyli historia - ale pierwsze miejsce należy się miłości".

Reklama

"Miłość na Krymie" to komedia tragiczna w trzech aktach. Każdy akt opowiada o Rosji w kolejnych epokach: carskiej, sowieckiej i współczesnej.

Pisząc sztukę w 1992 r. Mrożek był świadkiem rozpadu ZSRS. "Proces ten budził pod każdą szerokością geograficzną entuzjazm, ale także niepokój. Jego wyrazem stał się u Mrożka trzeci akt sztuki, ukazujący duchowy krajobraz po pierestrojce. W nowych czasach światem rządzi pieniądz i mafiozi, zwycięża ten, kto szybciej strzela. Nawet samowaru, nieśmiertelnego symbolu rosyjskich duszoszczypatielnych rozmów, nikt nie chce kupić" - pisała Elżbieta Baniewicz w periodyku "Twórczość". Przypomniała, że dramat wygrał konkurs w Paryżu jako najlepsza współczesna sztuka francuska.

Rejestrację spektaklu dla telewizji zapowiedział minister kultury Bogdan Zdrojewski po śmierci wybitnego polskiego dramaturga w sierpniu 2013 r. Przedstawienie zarejestrowała Telewizja Polska we współpracy z Narodowym Instytutem Audiowizualnym.

Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: teatry
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy