Michał Suchanowski wygrał szóstą edycję "Hell's Kitchen"

- Przychodząc do programu miałem nadzieję, że dojdę do finału, ale nigdy nie przypuszczałem, że wygram. Dopiero do mnie dociera to, co się wydarzyło przed chwilą. Jestem bardzo szczęśliwy, że udało mi się wygrać. Lwią część nagrody zamierzam przeznaczyć na kształcenie się i podnoszenie moich kwalifikacji. "Piekielna Kuchnia" pokazała mi, że 15 lat doświadczenia na kuchni to nie wszystko, a standardy szefa Michała Brysia są tak wysokie, że chciałbym im sprostać i o takie standardy chcę walczyć - powiedział tuż po ogłoszeniu wyników Michał Suchanowski, zwycięzca szóstej edycji "Hell's Kitchen".

Michał Suchanowski ma 38 lat. Ukończył technikum gastronomiczne, a doświadczenie zawodowe zdobywał w restauracjach w Polsce i w Niemczech. Przez lata pracy brał udział w konkursach kulinarnych, w których zajmował wysokie miejsca. Suchanowski pokonał 15 konkurentów, którzy przez dziesięć tygodni stoczyli piekielną walkę o nagrodę główną - 100 tysięcy złotych i pracę w restauracji szefa Michała Brysia "L'enfant Terrible".

Dlaczego to właśnie Michał Suchanowski zwyciężył szóstą edycję kulinarnego show?

- Michał wygrał, ponieważ był lepszy technicznie. Zarówno Michał jak i Agnieszka mieli duże serce do walki, determinację, ale o wyniku zaważyły niuanse techniczne. Myślę, że Michałowi ta nagroda da kopa w podnoszeniu swoich kwalifikacji. Dla Agnieszki to była bez wątpienia wspaniała przygoda, która na pewno zmieni jej życie. Tego jej życzę i trzymam kciuki, a z Michałem niebawem zaczniemy pracę w mojej restauracji, gdzie będzie miał szansę wiele się nauczyć - mówi Michał Bryś, szef "Hell's Kitchen".