Martyna Wojciechowska i Przemysław Kossakowski prowadzącymi "Dzień Dobry TVN"?
Czy Martyna Wojciechowska i Przemysław Kossakowski zostaną nowymi prowadzącymi "Dzień Dobry TVN"? Para zadebiutowała w roli konferansjerów podczas środowej prezentacji jesiennej ramówki stacji.
"Chciałbym powiedzieć o jednym temacie, który bardzo interesował media, to znaczy o wszelkich zmianach, które są w 'Dzień dobry TVN'. Jest teraz polowanie na nową parę. Bo już wiadomo, że stacja musi przygotować nową parę. Chcę powiedzieć państwu tyle, że testy trwają. Dzisiaj też mamy jeden z testów" - powiedział podczas prezentacji jesiennej ramówki TVN-u dyrektor stacji, Edward Miszczak.
"Myślę, że już w niedługim czasie będziemy gotowi do podania tych nazwisk, które dołączą do prowadzących 'Dzień Dobry TVN'" - dodał Miszczak.
Tuż po tej wypowiedzi kamery zostały skierowane na Martynę Wojciechowską i Przemysława Kossakowskiego.
"Dziś nasz WSPÓLNY DEBIUT PRZED KAMERĄ w roli prowadzących" - napisała na Facebooku Wojciechowska.
Para mogłaby zastąpić w roli prowadzących "Dzień Dobry TVN" Piora Kraśkę i Kingę Rusin, których nie zobaczymy już jesienią w "niadaniówce" TVN-u.
Wojciechowska i Kossakowski stanowią parę także w życiu prywatnym.
Po raz pierwszy publicznie pojawili się w 2018 roku na balu Fundacji TVN. Oboje są związani od lat z telewizją. Wojciechowska prowadzi w TVN program "Kobieta na krańcu świata", Kossakowski jest jedną z gwiazd stacji TTV, gdzie realizuje autorski program "Down the Road. Zespół w trasie".
Wojciechowska wróci z nowym sezonem "Kobiet na krańcu świata" 25 października. Podróżniczka odwiedzi w nim między innymi: Bangladesz, Ghanę, Czechy i Austrię.
W tym roku cały świat się zatrzymał, żeby stawić czoło pandemii. Wszystkie plany uległy zmianom, a obecnie podróżowanie nie jest tak łatwe, jak wcześniej. To już 12. sezon programu "Kobieta na krańcu świata", który częściowo powstał w nowej rzeczywistości.
Dla wielu dziewczynek na świecie edukacja wciąż jest spełnieniem marzeń. W Bangladeszu to pragnienie spełnia się w niezwykły sposób. Dziesięcioletnia Rabija mieszka na terenie zalewowym i w trakcie monsunów nie ma szans na dotarcie do szkoły. Z myślą o tysiącach bengalskich dzieci powstały więc place zabaw, biblioteki i szkoły... na łodziach! Rocznie zapewniają naukę i zabawę nawet 12 000 uczniów, którzy normalnie nie mieliby żadnych szans na zdobycie jakiejkolwiek wiedzy.
W Ghanie Wojciechowska weźmie udział w pozornie zwyczajnym wydarzeniu. Pogrzeby w tym kraju są naprawdę wyjątkowe, a sposób opłakiwania, liczba żałobników, a nawet kształt trumny świadczą o statusie społecznym zmarłego. Veronica jest zawodową płaczką, która siebie i synów utrzymuje właśnie dzięki profesjonalnemu opłakiwaniu zmarłych.
W Czechach podróżniczka zajmie się tematem osób niepełnosprawnych i wyzwań, z jakimi się mierzą. Fundacja Freya prowadzi współfinansowane przez państwo szkolenia dla asystentów seksualnych osób dotkniętych chorobami. Vladana jest jedną z dyplomowanych opiekunek. Opowie Martynie o pracy i pacjentach, którzy często nie znają dotyku drugiej osoby.
W Austrii zaś spotka niezwykłą gimnastyczkę. Mimo dramatycznej sytuacji osobistej, Jen Bricker zaraża optymizmem i hipnotyzuje swoimi zjawiskowymi występami akrobatycznymi z użyciem szarf. W osiągnięciu spektakularnego sukcesu nie przeszkodziło jej nawet to, że... urodziła się bez nóg. Porzucona w szpitalu tuż po przyjściu na świat, Jen ogromną siłę otrzymała od swoich adopcyjnych rodziców. Dziś udowadnia, że nie ma w życiu barier nie do pokonania.
Z kolei program Kossakowskiego, "Down the road. Zespół w trasie", to polska wersja belgijskiego formatu "Down the road", który został zrealizowany w Belgii i emitowany również w telewizji holenderskiej. Audycja opowiada o szóstce młodych osób z zespołem Downa, które wraz z Przemysławem Kossakowskim ruszają w podróż po sześciu krajach. Zmierzają się ze stereotypami, które często określają ich jako niesamodzielnych i wymagających opieki.
Wiadomo, że powstanie drugi sezon show, który zadebiutuje na antenie wiosną 2021.
"Chcielibyśmy pokazać, że pierwszy sezon programu nie był przypadkiem, a fenomenalne osobowości bohaterów to coś odosobnionego. W Polsce żyją tysiące ludzi z zespołem Downa i wielu z nich ma nam wiele do opowiedzenia. To olbrzymia przestrzeń, zaskakująca, nieoczywista i fascynująca. Uważam, że droga którą zaczęliśmy iść w pierwszym sezonie jest cały czas drogą przez nieznane. Jestem szczęśliwy, że znów wyruszę w trasę, jeszcze nigdy nie oczekiwałem decyzji o kontynuacji cyklu z taką niepewnością i ekscytacją" - komentuje Kossakowski.