Reklama

Marta Wierzbicka: W młodym ciele stary duch

Marta Wierzbicka, znana z roli Oli w serialu "Na Wspólnej", urodziny świętuje najpierw ze znajomymi, potem na rodzinnym obiedzie. - Tym razem będzie bez szpinaku" - żartuje autorka bloga "Lubię szpinak", która 30 stycznia kończy 24 lata.

Jak zamierzasz świętować urodziny?

Marta Wierzbicka: - Dzień urodzin, czyli piątek, spędzę w gronie znajomych. Najprawdopodobniej spotkamy się w jakiejś knajpce i po prostu posiedzimy, porozmawiamy i wypijemy za moje zdrowie. Może pójdziemy gdzieś jeszcze, albo wrócimy do mnie i tam spędzimy resztę wieczoru. Z kolei w niedzielę wybieramy się z Maćkiem (narzeczony Marty - przyp. red.) do moich rodziców na jakiś dobry domowy obiad, który przyszykuje moja mama.

Potrawy będą... ze szpinakiem?

- Nie (śmiech). Tym razem będzie bez szpinaku, bo u nas jest on właściwie, na co dzień. Mama pewnie zrobi taki tradycyjny polski obiad, więc możliwe, że będzie rosół i jakieś porządne drugie danie.

Reklama

Wolisz huczne świętowanie, czy skromną uroczystość wśród najbliższych?

- Pamiętam swoją osiemnastkę, która była dość huczną imprezą, podczas której bawiło się bardzo dużo osób. Z takimi dużymi imprezami niestety jest tak, że tyle ludzi się przez nie "przewija", że tak naprawdę człowiek może nawet nie zarejestrować, kto przyszedł, kto złożył życzenia... Także tego typu uroczystości wolę świętować zdecydowanie w kameralnym gronie. Wtedy można i porozmawiać i się pośmiać i spędzić urodziny w spokoju. Żartuję, że "w młodym ciele... stary duch".

Jakie prezenty cieszą cię najbardziej?

- Najbardziej lubię te od serca, czyli takie prezenty, po których widać, że ktoś faktycznie zastanawiał się nad tym, co mi dać. Takie osobiste, przemyślane rzeczy jak choćby kartka z własnoręcznie napisanymi życzeniami albo jakieś zdjęcia oprawione w ramki. To są takie prezenty, które zawsze sprawiają, że jest mi bardzo miło i wiem, że ta osoba musiała chwilę nad nimi pomyśleć. Uwielbiam też jak ktoś mi coś upiecze.

A propos pieczenia... Na twoim blogu widać, że czerpiesz radość z gotowania. Czy urodzinowy tort też sama upieczesz?

- Tort kupujemy gotowy, bo u mnie w domu od lat jemy ten sam, sprawdzony, ale kupny.

Od kilkunastu lat niezmiennie ten sam? Cóż to za tort?

- Właściwie mamy dwa - czekoladowy z kandyzowanymi wiśniami albo śmietankowy. Niestety nie jestem mistrzynią robienia tortów, o czym przekonałam się dwa tygodnie temu, gdy były urodziny mojego narzeczonego. Zrobiłam wtedy bezę, która "usiadła". Nie była zbyt piękna, ale za to bardzo smaczna. Także wszyscy błyskawicznie ten tort zjedli.

Urodziny to dla ciebie ważna data?

- Jakoś nigdy specjalnie ich nie przeżywam. Urodziny zawsze traktuję tak, jak normalny dzień, choć jestem w jakiś sposób wyróżniona, co oczywiście jest bardzo miłe. Jednak jest to też trochę smutne, bo zaczynam kolejny rok swojego życia, a czym jestem starsza, tym wyraźniej widzę, że ten czas szybko ucieka...

------------------------------------------------------

Marta Wierzbicka - urodziła się 30 stycznia 1991 roku w Warszawie. Zasłynęła rolą Oli Zimińskiej z serialu "Na Wspólnej". Obecnie występuje w sztuce "Kiedy kota nie ma..." w warszawskim teatrze Capitol. Ponadto jest autorką bloga "Lubię szpinak".

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: stary | Marta Wierzbicka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy