"Mam talent": Triumf opery?
Najważniejszym muzycznym akcentem sobotniego półfinału programu "Mam talent" będzie występ 25-letniej Ewy Lewandowskiej.
W odróżnieniu od pozostałych wokalistów biorących udział w programie, Ewa śpiewa w sposób klasyczny, operowy. Podczas przesłuchań wykonała utwór "Ave Maria". Jej występ zakończył się owacją na stojąco.
"Byłaś absolutnie fantastyczna i dziękuję ci za to" - mówiła Agnieszka Chylińska.
"Kiedy śpiewasz, rozchodzi się światło. Śpiewaj tak dalej" - wtórowała Chylińskiej Małgorzata Foremniak.
Nie wszyscy jednak są Lewandowską zachwyceni. Po raz kolejny w ostrych słowach skrytykowała ją piosenkarko-blogerka Sara May, tym razem na potrzeby porównania z Małgorzatą Walewską.
"Ta niewidoma z Mam talent, co podobno robi wrażenie swoim operowym wokalem mogłaby się od Walewskiej całe życie uczyć temperamentu, techniki i emocjonalności, i pewnie dalej kaszaniłaby, jak kaszani" - atakuje May.
Przypomnijmy, że pierwszą edycję brytyjskiej wersji "Mam talent" wygrał Paul Potts, śpiewający arie sprzedawca telefonów komórkowych. Czy i u nas opera zatriumfuje?