Reklama

"Mam talent": Agnieszka Chylińska posikała się z wrażenia

Ostatni półfinał szóstej edycji programu "Mam talent" wygrała 14-letnia Kinga Zdybel, jedyna solowa wokalistka w gronie najlepszych. Do finału awansowała także kobieta-guma - Agnieszka Marczak.

Na początku zobaczyliśmy występ tanecznej grupy Sihir Stars. Dziewczyny wykonały taneczny układ do... rockowego przeboju "Thunderstruck" AC/DC. Pod wrażeniem był szczególnie Agustin Egurrola, który aż nie mógł złapać tchu.

"Niech dochodzi" - rzuciła "żartem" Małgorzata Foremniak, która tym razem zaprezentowała się z nową grzywką.

"Muzyka była bardzo gorąca, występ inny niż na castingu. Aż ma się ochotę wejść na scenę i rozszarpać was zębami" - skomentowała "drapieżna" Foremniak.

"Jestem zafascynowany waszą kobiecością, jesteście tak piękne i smaczne. Cieszę się, że jestem facetem" - radował się "męski rodzynek" w jury.

Reklama

Agnieszka Chylińska zwróciła uwagę na zaskakujące połączenie muzyki z tańcami brzucha: "Tę wersję trzeba przesłać zespołowi AC/DC".

Drugi uczestnik w półfinale znalazł się jako zastępca kontuzjowanego Michała Koziołka. Wykonujący akrobacje na rowerze Kamil Kobędzowski decyzję o wejściu do programu podjął na dwa dni przed półfinałem. Zobaczyliśmy m.in. akrobacje na jednym kole i jazdę tyłem przy muzyce "Give It Away" Red Hot Chili Peppers.

"Ogromne brawa za to, że zdecydowałeś się wystąpić" - zaczęła Agnieszka Chylińska. Małgorzata Foremniak pochwaliła rowerzystę za "naprawdę świetny występ". "Wcale nie wyglądało, jakbyś przygotowywał się dwa dni" - dodał Agustin Egurrola.

Wyginająca ciało Agnieszka Marczak też usłyszała same komplementy.

"To nie możesz być ty, na castingu była inna dziewczyna. Taniec był perfekcyjny, jesteś tak sprawna!" - chwalił Agustin Egurrola. Gosia Foremniak zgodziła się z przedmówcą "w 100 proc.". "Jesteś cały czas świetna, masz ambitne ciało, zmuszasz je do tytanicznej pracy" - zachwycała się Chylińska.

Ukrywający się pod pseudonimem Steamlove wokalista (grał też na gitarze akustycznej i klawiszach) zaprezentował swoją piosenkę po angielsku. "Dziecko Prince'a i Steviego Wondera" zebrał sporo pochwał, choć jurorom bardziej podobała się castingowa propozycja.

"Nie jestem fanką tej kompozycji, ale ty naprawdę umiesz śpiewać" - oceniła Chylińska.

Kolejni wykonawcy, grający na instrumentach z różnego rodzaju rur kwartet NRS (Niewiadomy Rozwój Sytuacji) oraz taneczny duet M&Ms, znacznie częściej usłyszeli słowa krytyki.

"Mam bardzo mieszane uczucia, było to bardzo przekombinowane, straszny chaos" - to opinia Agnieszki Chylińskiej po występie NRS. "Również jestem zdezorientowany, to nie było dla mnie show" - zgodził się z nią Egurrola. "Mówiąc szczerze, nie wiadomo o co chodzi" - powiedziała w swoim stylu Małgorzata Foremniak.

Duet M&Ms (Majks i Majkel - tak naprawdę to dziewczyna, Natalia) swój występ rozpoczął w zafoliowanych boksach, z których w dalszej części wyskoczył. "Jesteście bardzo dobrymi tancerzami, ale ten pomysł nie do końca wam pomógł" - skomentował "mamtalentowy" spec od tańca, Agustin Egurrola. Z jego opiniami zgodziły się obie jurorki. "Moim zdaniem występ się nie udał" - to Foremniak. "Serce mi się kroi, to nie był zdecydowanie wasz dzień" - dodała Chylińska.

Na samym końcu zaprezentowali się dwa faworyci odcinka - 14-letnia Kinga Zdybel oraz cyrkowiec Volodymyr Omelchenko. Ta pierwsza zaśpiewała balladę "River" Joni Mitchell i od razu zrobiło się bardzo nastrojowo.

Agustin Egurrola dokładnie powtórzył swoje słowa z castingu. "Właśnie na takie chwile czekamy w tym programie". "To było przepiękne" - chwaliła Foremniak. "Tak po ludzku ci tego głosu zazdroszczę" - dodała Chylińska.

Volodymyr Omelchenko podczas swojego emocjonującego występu zaliczył dwie wpadki - raz nie złapał rzuconego przez asystentkę podestu, a później spadł z równoważni. Mimo tego dzielnie dotrwał do końca, budząc zachwyt jury.

"Pokazałeś, że jesteś zawodowcem, pokazałeś zimną krew" - cieszył się Egurrola.

"Zrobiłeś to specjalnie, żebyśmy wszyscy ściskali za ciebie kciuki. Jesteś rewelacyjny" - entuzjazmowała się Foremniak. Agnieszka Chylińska najpierw przekazała wyrazy miłości dla tłumacza od swojej mamy, a później rzuciła tekstem swojej córki: "Posikałam się z wrażenia".

Przed ogłoszeniem wyników zobaczyliśmy występ gościa specjalnego - finalistki piątej edycji "Mam talent", akrobatki Anny Filipowskiej.

Głosami telewidzów do finału awansowała Kinga Zdybel. W dogrywce stanęli Agnieszka Marczak i Volodymyr Omelchenko. W finale znalazła się Agnieszka Marczak, którą wsparli Agustin Egurrola i Agnieszka Chylińska (na cyrkowca głosowała Małgorzata Foremniak).

Wcześniej miejsca w finale zapewnili sobie: Tetiana Galitsyna (malowanie w piasku), Tekla Klebetnica (zespół muzyczny), Santiago Gil (taniec), Marek Born (żonglowanie piłką), Marcel Ołubek (yoyo), Diana "Sasha" Staniszewska (taniec), Fireflies (teatr cieni) i Tomasz Kabis (iluzja).

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy