Małgorzata Kożuchowska: Święta w górach

Małgorzata Kożuchowska wyznała w wywiadzie, że gdy została mamą, jej życie nabrało szalonego tempa, a wszystkie najskrytsze pragnienia musiały ustąpić miejsca jednemu marzeniu - żeby porządnie się wyspać.

"Pojawienie się Jasia zmieniło moje życie. Ale nie wyobrażam już sobie, że mogłoby być inaczej..." - powiedziała aktorka w rozmowie z "Twoim Stylem".

Gwiazda "Drugiej szansy" nie kryje, że czasami zapomina, jakie to uczucie niczego nie musieć i że zdarza się jej - gdy już położy synka spać - zasypiać na stojąco.

"Jak każdej mamie, zdarzają się noce, kiedy śpię mniej albo noce poszarpane, bo wstaję do dziecka. A w mojej pracy nie ma taryfy ulgowej! Nikogo nie obchodzi, czy jestem wyspana. Mam być w w formie i dobrze grać, a jak to zrobię, to już moja sprawa" - twierdzi.

Małgorzata Kożuchowska może na szczęście zawsze liczyć na pomoc i wsparcie męża, Bartłomieja Wróblewskiego. Niedawno ukochany wysłał ją na dwa dni do Paryża. Zauważył, że jego żona po prostu bardzo potrzebuje pobyć sama, odpocząć.

"Spałam, czytałam, gadałam przez telefon. Przewietrzyłam głowę! Tęskniłam za domem, ale nie miałam poczucia, że syn i mąż cierpią z powodu mojej nieobecności. Ktoś mi kiedyś powiedział, że obecność mamy jest dla dziecka ważna, ale równie ważna jest jej kondycja, nastrój" - powiedziała w wywiadzie.

Kalendarz Małgorzaty Kożuchowskiej wypełniony jest po brzegi. Aktorka stara się jednak tak organizować sobie pracę, by - jak mówi - mieć również sporo czasu na bycie mamą i... normalną kobietą, która musi posprzątać dom, zrobić pranie czy spotkać się z przyjaciółmi.

Serialowa Natalia Boska z "rodzinki.pl" Boże Narodzenie spędzi ze swymi ukochanymi mężczyznami oraz z rodzicami, siostrą i jej dziećmi w górach. Ma nadzieję, że znów uda się jej przewietrzyć głowę oraz odetchnąć od pracy i zregenerować siły, bo zaraz po Nowym Roku musi wrócić na plan dwóch seriali, w których gra główne role.