Reklama

Małgorzata Buczkowska jako kobieta-łobuz

Pełnokrwista, wielowymiarowa, silna kobieta - taka jest postać policjantki Marii, którą Małgorzacie Buczkowskiej przyszło grać w serialu kryminalnym "Zasada przyjemności". Aktorka jest głównym filarem produkcji, której akcja rozgrywa się w Warszawie, Odessie i Pradze.

Pełnokrwista, wielowymiarowa, silna kobieta - taka jest postać policjantki Marii, którą Małgorzacie Buczkowskiej przyszło grać w serialu kryminalnym "Zasada przyjemności". Aktorka jest głównym filarem produkcji, której akcja rozgrywa się w Warszawie, Odessie i Pradze.
Małgorzata Buczkowska w serialu "Zasada przyjemności" /materiały prasowe

Trzy zabójstwa. Trzy miasta. Jedno śledztwo. Nowy serial kryminalny "Zasada przyjemności" to polsko-czesko-ukraińska koprodukcja, zrealizowana z wielkim rozmachem, która zadebiutuje w Canal+ 9 czerwca. Serial wyreżyserował Dariusz Jabłoński, kiedyś asystent Kieślowskiego w "Dekalogu", autor filmu dokumentalnego o płk. Kuklińskim "Gry wojenne". Jabłoński przy tym projekcie stworzył duet ze scenarzystą Maciejem Maciejewskim, spod którego pióra wyszły m.in. dwa sezony świetnie ocenianego serialu "Glina".

W polskiej obsadzie serialu pierwsze skrzypce gra Małgorzata Buczkowska, która kreuje postać nadkomisarz Marii Sokołowskiej, warszawskiej policjantki. Ta 42-letnia aktorka ma w swoim CV kilka filmów Juliusza Machulskiego: "Kołysanka", "Ile waży koń trojański?" i "Volta". Była wielokrotnie nagradzana za kreacje stworzone na deskach teatrów im. Stefana Jaracza w Łodzi i TR w Warszawie. Co znamienne, jej serialowym debiutem była rola w "Glinie".

Reklama

Co aktorka mówi o swojej nowej roli? "W Marii odnajduję siłę. Dla mnie to jest kobieta-łobuz. Działa poza konwenansami - to mi się w niej podoba. Ważny jest dla niej cel, dąży do niego w sposób, jaki wydaje się jej stosowny" - stwierdza Buczkowska w rozmowie z PAP Life. "Jej życie prywatne jest niepoukładane. Jest to kobieta, która nie ma ani dzieci, ani męża. Odcina się od swojej najbliższej rodziny i po prostu skupia na robocie. To praca wydaje się dla niej czymś najważniejszym" - dodaje aktorka.

Sokołowska bierze udział w międzynarodowym śledztwie dotyczącym tajemniczych morderstw. Jednocześnie sama jest podejrzaną... Podczas innej akcji zastrzeliła człowieka i toczy się wobec niej wewnętrzne policyjne śledztwo.

Aktorka, przygotowując się do roli, trenowała, by poprawić swoją kondycję, przechodziła trening kaskaderski, ćwiczyła sztuki walki - krav magę i kick-boxing, jeździła na motodromie z instruktorem jazdy rajdowej, miała zajęcia na strzelnicy.

"Trening na motodromie był dla mnie czymś niebywałym. Zmieszczenie się na betonowej, śliskiej powierzchni, pomiędzy jednym a drugim filarem, przy dużej prędkości, ostre hamowanie, branie gwałtownych zakrętów, było wyczynem. To wszystko dało mi większą pewność za kierownicą" - wspomina.

Praca przy "Zasadzie przyjemności" wiązała się też dla niej z podróżami zagranicznymi. Aktorka przez 2,5 miesiąca mieszkała w Pradze. Nieco krócej przebywała w Odessie. Podczas zdjęć za granicą Buczkowska po raz pierwszy w karierze mogła sprawdzić się w graniu dużej roli w języku angielskim.

Na Ukrainie ekipa musiała radzić sobie w nadzwyczajnych warunkach. Tuż przed rozpoczęciem zdjęć w Odessie ogłoszono stan wojenny, który wprowadzono po ataku Rosji na jednostki ukraińskiej marynarki wojennej.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Zasada przyjemności (serial)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy