Reklama

Malajkat sprzedaje "Malajkino"

Przez wiele lat prowadził na Mazurach kino, restaurację i wynajmował pokoje gościnne. Teraz zamyka to, co stworzył.

Kiedy po raz pierwszy pojechał do Mikołajek, był małym chłopcem. Ale już wtedy wiedział, że często będzie wracał do tego mazurskiego miasteczka.

Wojciech Malajkat (50 l.) Mikołajki po prostu polubił. I chętnie tam wracał, także podczas studiów w łódzkiej szkole filmowej. Przyjeżdżał zwykle ze znajomymi i zapewniał, że kiedyś otworzy tam kino i restaurację. I stało się. W 1992 roku w centrum Mikołajek powstało "Malajkino". Kompleks, w skład którego wchodziło kino "Wojtek", restauracja i pokoje gościnne. Aktor przez lata koncentrował się na tym, aby jego centrum kulturalne dobrze prosperowało. O swoich staraniach pisał w folderach informacyjnych.

Reklama

"Tutaj dobrze zjecie i obejrzycie ciekawy film w kinie "Wojtek". W restauracji polecamy smażone ryby plus pieczonego ziemniaka z masłem" - zapewniał.

Chętnych zawsze było wielu, ale tuż przed otwarciem tegorocznego sezonu, pan Wojciech zrezygnował z prowadzenia "Malajkina" i wystawił je sprzedaż. - Za dużo go to wszystko kosztowało, ale przede wszystkim on nie miał na to czasu. Teatr Syrena, którego jest dyrektorem, pochłania go całkowicie. Musiał z czegoś zrezygnować, bo nawał obowiązków utrudnia mu zajmowanie się jednym i drugim interesem - mówi jego znajomy.

To nie była łatwa decyzja. Jednak pan Wojciech wierzy, że ktoś kiedyś stworzy tam podobne miejsce z podobnym klimatem. Aktor obiecuje, że gdy przyjedzie do Mikołajek, zatrzyma się właśnie tam!

KP

Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana telewizji w jednym miejscu!

Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!

Świat & Ludzie
Dowiedz się więcej na temat: Wojciech Malajkat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy