Reklama

Magda Gessler kontra Gordon Ramsay

Gdy ruszyła pierwsza polska edycja programu "MasterChef", Magda Gessler zyskała przydomek "Gordon Ramsay w spódnicy". Jesienią w kuchni popularnego show pojawi się słynny Szkot, dzięki czemu widzowie będą mieli okazję przekonać się, czy polska restauratorka w pełni zasłużyła na to miano.

Jednym z gości specjalnych nowej edycji programu "MasterChef" będzie sam Gordon Ramsay. Obecność tego znamienitego szefa kuchni, bynajmniej nie zbiła z pantałyku Magdy Gessler, która w programie uchodzi za najbardziej srogą jurorkę.

Magda Gessler zapytana, czy spotkanie ze słynnym szefem kuchni można skwitować powiedzeniem - "trafiła kosa na kamień", odparła bez wahania: "powiedziałabym, że raczej trafiła kosa na kosę".

"Gordon starał się mnie zdetronizować. Choć trochę iskrzyło, spotkanie z nim było bardzo miłe" - żartowała Gessler.

Reklama

"Jednak to, co muszę przyznać, to fakt, że jak ktoś słusznie zauważył, Gordon ma niebywały talent do wymyślania najbardziej niesmacznych porównań i określeń dotyczących jedzenia" - dodała restauratorka.

Choć przed takim kulinarnym autorytetem można czuć tremę, Magda Gessler bardzo pozytywnie oceniła uczestników programu.

"Sądzę, że Gordon nie był przygotowany na tak wysoki poziom uczestników. Nie spodziewał się również tak ogromnej kulinarnej wiedzy jurorów. A przecież język kuchni jest językiem uniwersalnym, wszyscy bywamy w świecie, więc on sam niczym specjalnym nas nie zaskoczył" - stwierdziła.

Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Gordon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy