Magda Gessler: Butelka szampana z Sharon Stone
Magda Gessler bez wątpienia jest jedną z najbardziej kolorowych i charyzmatycznych postaci polskiego show-biznesu i gastronomii. Magda Gessler zdradza, że jej warszawską restaurację U Fukiera często odwiedzają zagraniczne gwiazdy, takie jak Sharon Stone, Halle Berry czy Naomi Campbell. Z ich wizytami zawsze wiążą się niesamowite przygody, które wspomina ona ze szczerym uśmiechem i niesamowitą radością.
U Fukiera to miejsce, które słynie z dań przyrządzonych w zgodzie z tradycyjnymi recepturami kuchni polskiej. Właścicielka tłumaczy, że restauracja cieszy się ogromną popularnością także za granicą. Specjałów kuchni polskiej, które serwuje Magda Gessler, przyjeżdżają skosztować ludzie z najróżniejszych zakątków świata.
- Wszyscy myślą, że to restauracja turystyczna. Mylą się, to jest restauracja dla koneserów. Przyjeżdżają tu ludzie z całego świata - z Nowego Jorku, Los Angeles, Paryża, Rzymu, Sztokholmu czy Danii - mówi w rozmowie z Agencją Newseria Lifestyle Magda Gessler.
Wśród gości U Fukiera nie brakuje znanych nazwisk. Często bowiem jadają tam światowe gwiazdy, politycy, aktorzy i dygnitarze. Polskie potrawy szybko zdobywają ich uznanie. Magda Gessler zdradza, że wystawnym kolacjom zazwyczaj towarzyszą długie rozmowy i tworzą się nieprawdopodobne sytuacje.
- Przyjeżdżają tu królowie, królowe, książęta i artyści. Halle Berry pocałowała mnie w rękę za moją kaczkę, a Sharon Stone napisała poezję o moim barszczu. Tu zdarzają się cuda. Po znakomitej kolacji razem z Sharon Stone wypiłyśmy butelkę szampana w toalecie. Z kolei Naomi Campbell zabrała duży kosz pyszności i nigdy nie wróciła, by za niego zapłacić - zdradza restauratorka.
Restauracja U Fukiera w tym roku będzie obchodzić swoje 30. urodziny. Przez te wszystkie lata cieszy się ona niesłabnącą popularnością. Od rana aż do późnych godzin nocnych jest wypełniona gośćmi.
- Jesteśmy otwarci na różnych gości. Zawsze jest wesoło i gwarnie. Zaraz po otwarciu zaczyna brakować miejsc i tak jest ciągle już od 30 lat. Przeszkodą dla przyjezdnych nie jest nawet polska pogoda, która jak wiadomo, bywa różna. Zawsze jest pełno gości dobijających się do tego miejsca. To jest punkt docelowy w Warszawie - tłumaczy Magda Gessler.