Reklama

„Magazyn kryminalny 997” znika z anteny TVP2 po emisji jednego odcinka?

„Magazyn kryminalny 997” Michała Fajbusiewicza znika z anteny TVP2 zaledwie po emisji jednego odcinka - poinformował portal Wirtualnemedia.pl.

„Magazyn kryminalny 997” Michała Fajbusiewicza znika z anteny TVP2 zaledwie po emisji jednego odcinka - poinformował portal Wirtualnemedia.pl.
Michał Fajbusiewicz /Jan Bogacz /TVP

"Magazyn kryminalny 997" powrócił do TVP w nowej odsłonie 5 października. Program miał być emitowany na antenie TVP2 w każdy czwartek o godz. 22.40.

"Niepowtarzalna, znana z przeszłości, formuła programu wzbogacona zostanie o nowe techniki realizacyjne oraz potencjał mediów społecznościowych. Twórcy programu liczą, że dzięki informacjom uzyskanym od telewidzów uda się rzucić nowe światło na wiele zawikłanych śledztw, a w rezultacie wykryć i osądzić winnych" - zapowiadała we wrześniu TVP.

12 października na próżno szukać jednak "997" w programie stacji.

Reklama

Według nieoficjalnych informacji, powodem nagłego zdjęcia "997" z ramówki miały być nieprzychylne komentarze pod adresem show Fajbusiewicza wygłaszane przez Witolda Gadowskiego, który zarzucał "Magazynowi kryminalnemu" PRL-owskie proweniencje.

"TVP oświadcza, iż nieprawdą jest, że program '997' został zdjęty z anteny. Kierownictwo programu 2 TVP podjęło autonomiczną decyzję o zawieszeniu emisji programu na okres najbliższych dwóch tygodni, w celu dokonania koniecznych zmian w formacie programu" - zaprzecza prezes TVP, Jacek Kurski w specjalnym oświadczeniu, które opublikował portal Wirtualnemedia.pl.

Nieco inny punkt widzenia zaprezentował jednak gospodarz programu.

"Jeszcze w środę spędziliśmy cztery godziny w TVP, omawiając program. Nikt nam nie powiedział, żeby trzeba było coś w nim poprawiać. Nie było też mowy o zawieszeniu audycji, czy tym bardziej ściąganiu go z anteny. Tymczasem tego samego dnia wieczorem przyszedł zaskakujący mail od producenta, w którym informuje on mnie, że program jest zawieszony. Nie wiem, co można poprawić, co telewizja chce tam zmieniać. Przecież mamy już gotowych siedem odcinków z jedenastu zamówionych. Nie wiem też, co teraz z nimi będzie"- Fajbusiewicz mówi w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Michał Fajbusiewicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy