Macierewicz ma przeprosić TVN
Poseł Prawa i Sprawiedliwości, Antoni Macierewicz, musi przeprosić telewizję TVN, ponieważ powiedział, że "z państwowej kasy dobrowolnie finansuje się TVN". Nie musimy jednak płacić 100 tys. zł na cel społeczny.
Dokładnie o wywiad Macierewicza dla Rzeczpospolitej z 2008 r. Skomentował, że prywatne telewizje "bogacą się, czerpiąc z państwowej kasy, ale nie wypełniają podjętych zobowiązań". Dodał również, że szef MON Bogdan Klich "przedwcześnie zawarł ugodę z ITI" w procesie, który współwłaściciele ITI wytoczyli MON za stwierdzenia raportu z weryfikacji WSI na ich temat. Chodzi również o zdanie, że "z państwowej kasy dobrowolnie finansuje się TVN".
TVN uznała to za naruszenie dóbr osobistych spółki i pozwała Macierewicza, żądając odwołania zarzutów i wpłaty 100 tys. zł na cele społeczne. Adwokaci TVN dowodzili, że pozwy ITI wobec Macierewicza sądy oddaliły tylko z powodów formalnych, a nie dlatego, by uznały prawdziwość twierdzeń raportu.
Sąd uznał, że wypowiedź posła "zdecydowanie naruszyła" dobra osobiste TVN, podważając jej wiarygodność i niezależność. Sędzia uznał, że nie było podstaw, by zasądzić od pozwanego 100 tys. zł na cel społeczny, gdyż byłoby to "niewspółmierne do stopnia zawinienia".