Maciej Orłoś pożegnał się z widzami "Teleexpressu"
"To jest mój ostatni 'Teleexpress'. Żegnam się z Państwem (...) Do zobaczenia w innym miejscu" - tym razem Maciej Orłoś nie miał dla widzów kultowego programu informacyjnego TVP1 żadnej "śmiesznostki" na koniec. W środę, 31 sierpnia, po 25 latach, Orłoś po raz ostatni poprowadził "Teleexpress".
"Telewizja Polska jest marką, pod której skrzydłami narodziło się wiele gwiazd. Jedną z nich jest Maciej Orłoś, który 25 lat temu dołączył do zespołu 'Teleexpressu'. 31 sierpnia 2016 r. to ostatni dzień pracy redaktora Macieja Orłosia w tym programie" - brzmi krótkie oświadczenie Centrum Informacji TVP.
"Telewizja Polska jest wdzięczna Maciejowi Orłosiowi za jego zaangażowanie w tworzenie 'Teelexpressu' w ciągu ostatniego ćwierćwiecza" - tymi słowami TVP pożegnało Orłosia.
Według ustaleń "Presserwisu" dziennikarz prowadzi rozmowy z jednym z portali, który w grudniu uruchomi kanał telewizyjny.
Jutrzejsze wydanie "Teleexpressu" poprowadzi Beata Chmielowską-Olech.
Tylko przez 5 pierwszych lat istnienia "Teleexpressu" nie było z nim Macieja Orłosia. Dziennikarz prowadzi ten program od 1991 roku. Dotąd mogliśmy oglądać go niemal codziennie. - To kawał czasu, a "Teleexpres" ciągle jest o 17:00, trwa 15 minut, jest lubiany i oglądany - mówił jakiś czas temu Orłoś.
"Teleexpress" pojawił się na antenie w 1986 roku z inicjatywy Józefa Węgrzyna, który wymyślił także "Panoramę" i pierwszą polską telenowelę "W labiryncie". Orłoś był w ostatnim czasie jednym z trzech prowadzących program, wraz z Beatą Chmielowską-Olech (w "Teleexpressie" od 2000 roku) i Martą Piasecką (od lipca, przeszła z Telewizji Republika).
W ubiegłorocznej rozmowie z magazynem "Kurier TV" Orłoś mówił, że największym sukcesem 'Teleexpressu" jest oglądalność. "Jesteśmy liderem i nikt nam nie podskoczy. Rok temu przed telewizorami jeden z odcinków śledziło aż 7,5 mln osób!" - precyzował Orłoś.