Lekarz Jacksona gwiazdą TV?
Lekarz, który miał podać Michaelowi Jacksonowi śmiertelną dawkę leków, został bohaterem filmu dokumentalnego.
Przypomnijmy, że doktor Conrad Murray był osobistym medykiem "króla popu" w chwili zgonu artysty w czerwcu tego roku. Choć oficjalnie lekarz nie został oskarżony o spowodowanie śmierci Michaela Jacksona, to wielu - w tym członkowie rodziny zmarłego - obwiniają Murray'a za tragedię.
Jak się okazało, lekarz postanowił wykorzystać rozgłos, jaki przyniosła mu śmierć "Jacko" i podpisał umowę z profesjonalnym zespołem filmowym. Grupa udokumentowała pierwszy dzień w pracy Murray'a po zgonie Jacksona w listopadzie tego roku. Wcześniej lekarz ukrywał się przed mediami.
Nagrania z kliniki Murray'a w Houston zostaną opublikowane dopiero po zakończeniu śledztwa w sprawie śmierci Michaela Jacksona.
"Byliśmy zainteresowani reakcja pacjentów na całą sprawę" - skomentował przedstawiciel Murray'a.
Przeczytaj również: