Reklama

Kuba Wesołowski: Co go czeka?

Powraca przebojowa ekipa policjantów oraz ich kosmaty kumpel Aleks. W jesienne soboty, w drugiej serii "Komisarza Aleksa" pojawią się nowe wątki: kryminalne, ale i miłosne.

W pierwszym powakacyjnym odcinku pt.: "Mordercze lato" ujrzymy łódzką ekipę w plenerze - nad Zalewem Sulejowskim. Policjanci muszą zbadać sprawę tajemniczych utonięć młodych kobiet. Wszystkie są ładne i zamożne. Czy ktoś na nie poluje?

Lucyna (Magdalena Walach) stanie się przynętą. Czy Bromski (Kuba Wesołowski) i Aleks ją obronią i zdemaskują mordercę, który czai się w jeziorze?

"Telemax": Czy kolejne odcinki "Komisarza Aleksa" dorównują pierwszym?

Kuba Wesołowski: Wydaje mi się, że druga część serialu będzie jeszcze bardziej udana. Dotarliśmy się i wiemy, co należy poprawić w serialu. W pracę wkładamy całe serducho. Zapewniam, że nadal się świetnie bawimy, nie jesteśmy sobą zmęczeni.

Reklama

Podobno grany przez ciebie policjant zakocha się.

- Zakochany to on jest od początku! Tyle, że w sobie. Ale prawdą jest, że pojawia się w jego życiu dziewczyna, pewna pani weterynarz. Zrobi wielkie wrażenie na Aleksie i na jego właścicielu. Nie spodziewajcie się jednak żadnego love story! Zapewniam, że serial nie zmienia się z kryminalnego w obyczajowo-romantyczny! Broń Boże!

Pierwszy odcinek nowego cyklu kręcony był w plenerze, w niesamowity upał...

- Jak tu przyjechałem to było słońce, istna żarówa. Koledzy, którzy byli tydzień wcześniej mówili, że nie było wcale wesoło. Ja mam tylko tyle strat, że się nierówno opaliłem.

Byłeś w tym roku na wakacjach?

- Plan zdjęciowy do 'Komisarza Aleksa' to właśnie moje wakacje: cztery piękne dni nad Zalewem Sulejowskim niedaleko Łodzi. Zresztą nie wiedziałem, że to takie fajne miejsce. Wspaniała woda, urocze małe zatoczki.

Czy praca przy tak odmiennych serialach jak "Komisarz Alex" i "Czas honoru" nie wprowadza zamętu w twoje emocje?

- To tak bardzo odmienne role, że nie mieszają się. W 'Czasie honoru' gram sceny bardzo trudne. Dramatyczne. 'Komisarz Alex' jest kierowany do szerszej widowni, bardziej komercyjny. Zaś komercja musi być fajna, musi się kleić. Tu jest więcej uśmiechu.

Doświadczenie z Aleksem, zachęciło cię do posiadania psa?

- Wychowałem się z psami. Jestem z nimi obyty, ale dopóki mieszkam w bloku, nie wezmę żadnego zwierzaka. Jak widzę, jak się zachowuje Rocky, który wciela się w Aleksa, ile ma energii - on dosłownie przeniósłby każde ziarnko na tej plaży - to nie miałbym sumienia uwięzić go w mieszkaniu!

Z Kubą Wesołowskim rozmawiała Beata Modrzejewska.

Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana telewizji w jednym miejscu!

Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!

Telemax
Dowiedz się więcej na temat: Jakub Wesołowski | Jakub Wesołowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy