Reklama

"Kochanie, ratujmy nasze dzieci": Misyjna produkcja TVP2

W czwartek, 15 września o godz. 20.40, na antenie TVP2 zadebiutuje program "Kochanie, ratujmy nasze dzieci", oparty na cenionym formacie BBC "Honey, We Are Killing The Kids". Będzie to misyjna produkcja, promująca właściwe nawyki żywieniowe dzieci i młodzieży, walkę z otyłością oraz zdrowy, aktywny styl życia. Program poprowadzi Tomasz Wolny.

W czwartek, 15 września o godz. 20.40, na antenie TVP2 zadebiutuje program "Kochanie, ratujmy nasze dzieci", oparty na cenionym formacie BBC "Honey, We Are Killing The Kids". Będzie to misyjna produkcja, promująca  właściwe nawyki żywieniowe dzieci i młodzieży, walkę z otyłością oraz zdrowy, aktywny styl życia. Program poprowadzi Tomasz Wolny.
Bohaterem pierwszego odcinka 'Kochanie, ratujmy nasze dzieci" będzie Kuba z Legionowa (na zdjęciu, z siostra Liwią) /TVP

Bohaterem pierwszego odcinka będzie Kuba z Legionowa. To spokojny, wesoły nastolatek. Kuba ma jednak poważny problem - jest otyły. Nie umie poradzić sobie z nadwagą, nie potrafi opanować zamiłowania do słodyczy. W wielkim domu, w sześcioosobowej rodzinie, tylko dziadek próbuje skłonić Kubę do zerwania z nawykami, które wyniszczają jego organizm. Czy to jednak wystarczy? A może dziadek wywiera zbyt wielką presję, powodując, że Kubie jeszcze trudniej jest zrezygnować ze słodyczy? I co na to mama i babcia? 

Dzięki specjalnej wizualizacji komputerowej rodzina i widzowie dowiedzą się, co stanie się z organizmem Kuby i jego młodszej siostry, Liwii, oraz jak oboje będą wyglądać w wieku 45 lat, o ile w rodzinie nie zajdą pozytywne zmiany. Wszystko po to, by przy wsparciu specjalistów znaleźć rozwiązanie i pomóc rodzinie z Legionowa. Czy dzieci i rodzice posłuchają rad specjalistów? Ile są w stanie poświęcić, żeby zagwarantować sobie lepszą i zdrowszą przyszłość?

Reklama

W każdym odcinku cyklu "Kochanie, ratujmy nasze dzieci“ widzowie prześledzą losy jednej rodziny z dziećmi w wieku od 5 do 15 lat, które borykają się z nadwagą, otyłością lub też odwrotnie - z syndromem "niejadka". Rodziny te nie są w stanie poradzić sobie z problemem, nie stać ich na poradę dietetyka albo po prostu nie wiedzą, że mogą skorzystać z fachowej pomocy. W ich domach zbyt małą wagę przywiązuje się do aktywności fizycznej, a życie zbyt często skupia się wokół telewizora czy komputera. Kamery - zaczynając od śniadania - będą towarzyszyć najmłodszym bohaterom cyklu przez cały dzień: w czasie, kiedy są w szkole, w trakcie obiadu, zajęć pozaszkolnych, wolnego czasu, kolacji. Widzowie dowiedzą się, jak wygląda ich dzień, jak żywią się w domu, co podjadają poza nim, jakie aktywności im towarzyszą. 

Rodzice otrzymają informację zwrotną, a za sprawą sugestywnej, komputerowej symulacji będą mieli okazję unaocznić sobie, w jakiej kondycji będzie ich pociecha kiedy dorośnie. Następnie pod okiem specjalistów (dietetyków, psychologów), wdrożony zostanie radykalny "plan naprawczy". Domowników czeka prawdziwa rewolucja. Zmianie ulegnie nie tylko menu całej rodziny, ale również rozkład dnia, sposób spędzania wolnego czasu, a nawet przestrzeń domowa. Z dziecięcych pokoi poznikają telewizory, a w planie tygodnia znajdzie się miejsce na aktywności sportowe: grę w piłkę, wspinaczkę, pływanie, jazdę konną i inne.

Zaproszeni do programu psychologowie, a także trenerzy sportowi zadbają o podniesienie samooceny dzieciaków. Młodzi bohaterowie będą też mieli okazję spotkać się ze swoimi idolami - gwiazdami sportu albo estrady, którzy dostarczą potrzebnej im motywacji i zmobilizują w chwilach słabości lub zniechęcenia. Cały proces będzie przebiegał pod czujnym okiem kamer, ale przede wszystkim specjalistów ds. żywienia i zdrowia, a jego wymiernym efektem będzie osobisty sukces i nagroda w postaci nowego, lepszego stylu życia. Wszystko to w imię troski rodziców o przyszłość swoich pociech i najlepiej pojętej miłości do najbliższych. 

"Kochanie, ratujmy nasze dzieci" w każdy czwartek od 15 września, o godz. 20.40 na antenie TVP2.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy