Klaudia El Dursi tańczy na rurze
Klaudia El Dursi to kolejna polska gwiazda, która w ostatnim czasie zainteresowała się pole dance, czyli akrobatyką na drążku zwaną potocznie tańcem na rurze. Już niebawem dorówna umiejętnościom Anny Wendzikowskej, Olgi Bołądź czy Klaudii Halejcio?
O nowym sportowym wyzwaniu, które rzuciła sobie El Dursi, dowiedzieć się mogły już osoby, którzy śledzą relacje gwiazdy na InstaStory. Ostatnio Klaudia opublikowała nagranie z sali treningowej, gdzie pod okiem instruktorki wykonywała akrobacje przy drążku.
"Dostaję tyyyleee wiadomości i zapytań, co do pole dance, że postanowiłam, że troszkę wam zdradzę, jak wyglądają moje zajęcia. To wszystko wygląda banalnie, ale musicie mi wierzyć, że tak nie jest! Pole dance wymaga od nas niesamowitej siły! Zaangażowany jest dosłownie każdy centymetr naszego ciała! Nie oczekuje ode mnie wielkich piruetów, bo to dopiero drugie zajęcia. Na razie uczę się totalnych podstaw! Ale będę ćwiczyła dzielnie i obiecuję Was jeszcze zaskoczyć" - napisała pod filmikiem El Dursi.
Następnego dnia przyznała, że wrzuciła to nagranie z duszą na ramieniu, bo tak naprawdę jeszcze nie miała się czym zbytnio pochwalić. Ale, ku jej zaskoczeniu, fani bardzo entuzjastycznie zareagowali na jej - jak to ujęła - "nieudolne wygibasy na rurce".
Zdradziła, że treningi bardzo dały jej w kość. "Jak mnie ręka boli! Nie mogę trzymać telefonu. Boli mnie każda część mojego ciała. A o rękach to w ogóle nie wspomnę. Rzadko kiedy ćwiczę ręce. Tak naprawdę to w ogóle nie ćwiczę. Oberwały strasznie" - stwierdziła. Mimo tych niedogodności przyznaje, że pole dance bardzo jej się podoba.