Katarzyna Żak już nie pośpiewa
Uczestnicy programu "jak Oni śpiewają" tym razem zaprezentowali się w klimacie szalonych lat 80., czasów żelowanych fryzur i popowo-dyskotekowych przebojów. W fotelu czwartego jurora zasiadł idol z tamtych lat, przeżywający obecnie druga młodość Jan Borysewicz, gitarzysta i lider Lady Pank. Z programu musiała odejść Katarzyna Żak. "Pan totolotek" nadal się trzyma.
Punkowo zaprezentował się Krzysztof Hanke. Z Irokezem na głowie zaśpiewał piosenkę z refrenem "O, Ela, straciłaś przyjaciela" u stóp... Eli Zapendowskiej i okazał się gwiazdą odcinka. Dobrze poradził sobie Robert Kudelski. Mimo że wystąpił z repertuarem ostrym, rockowym Final Countdown, który do niego nie pasuje, to poradził sobie znakomicie. Za to w występie Daniela Wieleby rock'n'rolla było jak na lekarstwo.
"Nawet jako sekcję gimnastyczną muszę cię potraktować okrutnie" - wyznała dramatycznie Elżbieta Zapendowska.
I podobnie wypadła cała reszta gwiazd "środka" - bez rewelacji, bez niespodzianek. Ola Zienkiewicz przebrnęła przez słynny przebój Bajmu "Nie ma wody na pustyni", Bożena Dykiel - w duecie i z pomocą Andrzeja Rybińskiego, którego utwór wykonywała. Marysię Niklińską uczyła sama Halina Frąckowiak i efekt końcowy był zadowalający, nawet dla jurorek Górniak i Zapendowskiej, które jak wiadomo, raczej trudno zadowolić. Laura Samojłowicz też wypadła całkiem nieźle (wokalnie), choć Samuel Palmer stwierdził, że wysokie oceny otrzymała za... nogi. Czyżby przemawiała przez niego zazdrość? On sam otrzymał noty raczej niskie.
Równie słabo wypadł Jacek Borkowski. Było "lekko nieczysto i skiepszczone", uznała Elżbieta Zapendowska. "Tacy sami" w interpretacji Macieja Jachowskiego też dalece różniło się od oryginału, choć czwarty juror, autor tego przeboju był dla naszej gwiazdy wyrozumiały. Na drugim biegunie znalazła się w tym odcinku Aleksandra Nieśpielak. Piosenka Edyty Geppert "Kocham cię życie" należy do wyjątkowo trudnych, śpiewana była - tym razem - dla męża. Ola miała wypisany na twarzy strach, a jednak udało się wyjątkowo... śpiewająco.
Jej koleżanka z programu, Katarzyna Żak już odpadła, zagrożony jest Maciej Jachowski i - ponownie - Daniel Wieleba. Po raz drugi. Czyżby w przypadku "pana totolotka" miało się sprawdzić powiedzenie "do trzech razy sztuka"? Zobaczymy, czy uda mu się śpiewać tak długo.