Katarzyna Skrzynecka dzięki widzom zostaje w obsadzie serialu „Na dobre i na złe”
Odcinek serialu „Na dobre i na złe”, który zostanie wyemitowany dzisiaj, miał być ostatnim, w którym wystąpi Katarzyna Skrzynecka. Potem jej postać miała zniknąć, a aktorka pożegnać się z ekipą tej produkcji. Tak się jednak nie stanie. Jak poinformowała na Instagramie sama Skrzynecka, scenarzyści zdecydowali się przedłużyć wątek granej przez nią doktor Aliny Fisher. Zdecydowały o tym liczne pozytywne komentarze fanów "Na dobre i na złe", którzy pokochali tę bohaterkę.
Gdy w sierpniu zeszłego roku Katarzyna Skrzynecka dołączyła do obsady "Na dobre i na złe", od początku było wiadomo, że jej bohaterka będzie obecna w serialu tylko przez jakiś czas. Aktorka wcieliła się w rolę Aliny Fisher, specjalistki od chirurgii naczyniowej i plastycznej. Do szpitala w Leśnej Górze sprowadził ją z USA grany przez Michała Żebrowskiego doktor Falkowicz. Z założeń scenarzystów jasno wynikało, że po pewnym czasie doktor Alina wróci do Stanów i zniknie z serialu, a tym samym przygoda Katarzyny Skrzyneckiej z tą produkcją się zakończy. Niezrażona tym faktem aktorka wykreowała bardzo wyrazistą postać, którą widzowie od razu bardzo polubili i niejednokrotnie dawali temu wyraz w komentarzach na oficjalnej stronie serialu.
Teraz okazuje się, że ich zdanie miało ogromne znaczenie przy pisaniu scenariuszy kolejnych odcinków serialu TVP2. Opinie widzów sprawiły, że scenarzyści postanowili "zatrzymać" doktor Alinę w Leśnej Górze na dłużej. Poinformowała o tym na Instagramie sama Skrzynecka. "Serdecznie dziękuję wszystkim Sympatykom tego serialu, że tak życzliwie opowiedzieli się za postacią doktor Aliny Fisher. Wszystko wskazywało na to, że kilkumiesięczny epizod pani doktor w serialowym szpitalu w Leśnej Górze zakończy się właśnie dziś... powrotem do USA. Póki co zaskakujący bieg zdarzeń pokierował inaczej. Telewidzowie polubili Alinę, Państwo Scenarzyści nadal dają życie tej miłej Doktor, którą sama bardzo polubiłam. DOKTOR ALINA ZOSTAJE W POLSCE póki co. Fajnie. Cieszę się" - napisała zadowolona aktorka.
Potwierdzenie tej informacji znalazło się na oficjalnym profilu serialu "Na dobre i na złe" na Instagramie. "Komentarze naszych widzów mówią same za siebie, nam również jest niezwykle miło spotkać się w Leśnej Górze" - czytamy. Radości z tego faktu nie ukrywają także zaprzyjaźnione z aktorką gwiazdy. "Kiedy Pani przyjmuje Pan doktor? Nie mogę uwierzyć, że Ty znowu Aliną jesteś. W 'Sztuce kochania' nic nie wskazywało, że Ty taaaaka mądra jesteś!" - napisała Anna Głogowska, a Joanna Moro dodała: "Cudnie! Naprawdę uwielbiam ten serial. Super rola, Kasiu".
Również internauci są zachwyceni tą wiadomością: "Pani rola jest najlepszym, co serialowi się mogło przydarzyć. Esencja starego +Na dobre i na złe+ sprzed 20-15 lat. Dziękuję", "Trzymałam kciuki, żeby Pani postać została w serialu. Uwielbiam Pani postać, Panią zresztą też", "Ale nam Pani stracha napędziła tym odejściem, dziękujemy, że Pani Doktor zostaje" - cieszyli się fani serialu.