Reklama

Katarzyna Pakosińska ma sposób na Blue Monday

Pogoda nie rozpieszcza, dzień ciągle jest bardzo krótki, do wiosny daleko, a po miłych chwilach, jakie przeżywaliśmy w święta Bożego Narodzenia, zostało tylko wspomnienie i... karta kredytowa do spłacenia. Postanowień noworocznych też większości z nas nie udało się dotrzymać, zwłaszcza tych o zmianie diety, sportowym trybie życia i oszczędzaniu. Nic dziwnego, że w trzeci poniedziałek stycznia wielu z nas ma zły humor. Blue Monday nie dotyczy jednak Katarzyny Pakosińskiej. Jak sobie z nim radzi?

Pogoda nie rozpieszcza, dzień ciągle jest bardzo krótki, do wiosny daleko, a po miłych chwilach, jakie przeżywaliśmy w święta Bożego Narodzenia, zostało tylko wspomnienie i... karta kredytowa do spłacenia. Postanowień noworocznych też większości z nas nie udało się dotrzymać, zwłaszcza tych o zmianie diety, sportowym trybie życia i oszczędzaniu. Nic dziwnego, że w trzeci poniedziałek stycznia wielu z nas ma zły humor. Blue Monday nie dotyczy jednak Katarzyny Pakosińskiej. Jak sobie z nim radzi?
Blue Monday nie dotyczy Katarzyny Pakosińskiej /Tricolors /East News

Blue Monday, czyli najbardziej depresyjny dzień, to termin wymyślony przez brytyjskiego psychologa Cliffa Arnalla. Obliczył on, biorąc pod uwagę uwarunkowania pogodowe, psychologiczne i ekonomiczne, że trzeci poniedziałek stycznia to ten dzień w roku, który najbardziej sprzyja powszechnemu obniżeniu nastroju. Nie wszyscy się mu na szczęście poddają, a wśród tych osób jest Katarzyna Pakosińska, która znalazła swój sposób na poradzenie sobie z blue monday i zdradziła go w "Dzień Dobry TVN" oraz na swoim Instagramie.

W porannym programie aktorka, którą wiosną będziemy oglądać w kolejnym sezonie serialu "Usta, usta", doradzała widzom, by cieszyli się z codziennych przyjemności, a drobne niepowodzenia obracali w żart. Jak to zrobić? Odpowiedź, oczywiście utrzymaną w niezbyt poważnym tonie, przekazała internautom w filmie, który zamieściła na Instagramie.

Reklama

"Dzień dobry, no i jaki Blue Monday, jaki Blue Monday? Nie dajmy się zwieść wszystkim tym bzdurom. Serdecznie pozdrawiam, mam nadzieję, że trochę dobrej energii przekazałam wam w porannym programie. Z dobrych wiadomości jedna jest taka, że już się ociepla, było minus 22, a teraz jest minus 15, więc jest coraz lepiej" - żartowała aktorka.

A potem przypomniała stary żart. "Niech na dobry początek tygodnia taki szlagwort, czyli literatura klozetowa, zabrzmi. A pierwsze, co mi przychodzi do głowy po mojej rozmowie z Mariuszem Szczygłem, to ten cytat - jest bardzo prosty, ale ustawia nam dobrze cały tydzień: alkohol nie daje nam odpowiedzi, ale zazwyczaj pozwala zapomnieć pytanie. Wszystkiego dobrego" - powiedziała roześmiana aktorka.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Katarzyna Pakosińska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy