Karolina Szostak wspomina samochodowy wypadek: Głupota totalna
W najbliższym odcinku programu "Demakijaż" gościem Krzysztofa Ibisza będzie Karolina Szostak ,która opowie m.in. o groźnym wypadku samochodowym, do którego doszło, gdy miała 15 lat.
Karolina Szostak to jedna z najbardziej znanych kobiecych twarzy telewizyjnego sportu. Przygodę ze szklanym ekranem rozpoczęła w programie "5-10-15". Swój warsztat doskonaliła podczas stażu w "Teleexpressie" TVP1, aż w końcu dołączyła do zespołu Polsatu, gdzie przez wiele lat była jedyną kobietą w redakcji sportowej. Ostatnio głośno jest o jej spektakularnej metamorfozie, dzięki której udowodniła, że nie ma rzeczy niemożliwych.
Życie mocno ją doświadczyło. W wieku 15 lat Karolina przeżyła wypadek samochodowy, w którym mocno ucierpiała. Krzysztofowi Ibiszowi zdradziła kulisy tego dramatycznego zdarzenia: - Jakaś głupota totalna. Byłam w samochodzie z kolegą i koleżanką, siedziałam z tyłu, drugi samochód jechał obok nas. Gówniarskie zachowania, ściganie...samochód jadący obok nas, uderzył w nas delikatnie. My przy dużej prędkości wpadliśmy na pas zieleni, centralnie w słup, więc słup wszedł do środka samochodu. Wyglądało to katastrofalnie - przyznała Szostak.
Jak się okazało rokowania Szostak na powrót do sprawności fizycznej nie były najlepsze. Wielogodzinna operacja nie dawała pewności, czy 15-letnia wówczas Karolina wróci do pełni sprawności - Operacja trwała 10-11 godzin, więc moja mama bardzo długo czekała. Lekarz, który wyszedł po operacji jakiś dużych rokowań na moją sprawność i funkcjonalność nie dawał. To było tez coś co uderzyło moją mamę. To był bardzo trudny moment w jej życiu. Potem było oczekiwanie na to czy się obudzę, kiedy się obudzę, w jakim stanie będę i tak dalej. To był cały proces, który przetrwałam dzięki niej - kontynuowała Szostak.
W rozmowie z Krzysztofem Ibiszem prezenterka opowiedziała też o swoim najdłuższym, bo aż 11-letnim związku - Wpadliśmy na siebie w klubie, okazało się, że mamy wspólnych znajomych, zaczęliśmy rozmawiać, jakoś tak od razu zaiskrzyło, w sumie na 11 lat - przyznała.
Pomimo wspólnych pasji, ogromnego uczucia, jakie było między partnerami, związek nie przetrwał - Życie, priorytety, nie do końca się dogadaliśmy, myślę, że to było takie, że przez te lata nic się nie wydarzyło. Zatraciliśmy gdzieś ten moment, kiedy powinniśmy podjąć jakieś decyzje - oceniła.
O tym jak wyglądały jej początki w telewizji, dlaczego związała swoją karierę właśnie z dziennikarstwem sportowym? O czym marzy, czego pragnie i jak jej spektakularna metamorfoza wpłynęła na jej życie - dowiemy się już w najbliższą niedzielę o godz. 15 na antenie Polsat Cafe.