Reklama

Karolina Korwin-Piotrowska: Nie tylko ścianki i imprezy

Karolina Korwin-Piotrowska chwali zaangażowanie gwiazd w kwestie społeczno-polityczne. Jej zdaniem rodzimi artyści zaczynają rozumieć, że ich życie to nie tylko ścianki i imprezy show-biznesowe. Pozytywnie ocenia zwłaszcza młode gwiazdy, jak Maffashion czy Kasia Tusk, które zachęcały do udziału w protestach społecznych przeciwko reformie sądownictwa. Gospodyni programu "DKF" wie, że niektóre gwiazdy straciły przez to fanów w mediach społecznościowych.

Karolina Korwin-Piotrowska chwali zaangażowanie gwiazd w kwestie społeczno-polityczne. Jej zdaniem rodzimi artyści zaczynają rozumieć, że ich życie to nie tylko ścianki i imprezy show-biznesowe. Pozytywnie ocenia zwłaszcza młode gwiazdy, jak Maffashion czy Kasia Tusk, które zachęcały do udziału w protestach społecznych przeciwko reformie sądownictwa. Gospodyni programu "DKF" wie, że niektóre gwiazdy straciły przez to fanów w mediach społecznościowych.
Coś się przełamało w polskim show-biznesie - przekonuje Karolina Korwin-Piotrowska /Newseria Lifestyle

Karolina Korwin-Piotrowska zazwyczaj dość krytycznie podchodzi do świata polskiego show-biznesu. Nie boi się w ostrych słowach opiniować zachowanie gwiazd i celebrytów. Zauważa jednak, że w ostatnich tygodniach w środowisku gwiazd sytuacja zaczęła ulegać zmianie. Dziennikarka chwali zaangażowanie znanych artystów w ogólnopolskie protesty przeciwko forsowanej przez rząd reformie sądownictwa. Twierdzi, że śledziła związane z tym poczynania gwiazd w mediach społecznościowych i ocenia je bardzo pozytywnie.

- Coś się przełamało w polskim show-biznesie, oczywiście nie masowo, ale jest to jaskółka, która czyni wiosnę. Cieszę się, że Maffashion, Marta Dymek, Kasia Tusk i internet się ruszył, że były posty - mówi Karolina Korwin-Piotrowska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Zdaniem gwiazdy TVN Style to właśnie dzięki tym gwiazdom w protestach wzięło udział tak wielu młodych ludzi. Podkreśla, że nie jest to kwestia wyłącznie niezależności polskiego sądownictwa, lecz przede wszystkim praw człowieka i obywatela. Dziennikarka uważa, że w obliczu działań rządu osoby publicznie powinny mieć świadomość wpływu, jaki wywierają na swych fanów i umiejętnie go wykorzystywać. - Fajnie, że oni się za to zabrali, zaczynają mieć poczucie, że liczą się nie tylko ścianki, sukienki, eventy i praca, lecz także są pewne rzeczy, które dotyczą nas wszystkich - przyznaje Korwin-Piotrowska.

Reklama

Dziennikarka zdaje sobie sprawę z tego, że dla gwiazd media społecznościowe, m.in. Instagram, są przede wszystkim źródłem zarobku oraz sposobem na promowanie swojego wizerunku. Dobrze jednak, że artyści i blogerzy zaczynają wykorzystywać te kanały również do mówienia ludziom o istotnych wydarzeniach w kraju i zachęcania ich do działania. Gospodyni programu "DKF" podkreśla jednocześnie, że dla wielu gwiazd zaangażowanie społeczno-polityczne stanowi ryzyko utraty fanów lub kontraktów zawodowych.

- Wiem, że niektórzy stracili fanów. Z niektórymi rozmawiałam i powiedzieli, że jest ubytek, ale rozumieją, że taka jest cena. Zawsze mówię, że sztuka się obroni, oni wrócą, bo cię kochają, nie kierujmy się zawsze we wszystkim poglądami politycznymi, polityka nas dzieli kompletnie bez sensu, zapomnijmy o tym - podsumowuje Korwin-Piotrowska.

Newseria Lifestyle
Dowiedz się więcej na temat: Karolina Korwin-Piotrowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy