Karel Roden o serialu Canal+ "Zasada przyjemności": To mogłoby się zdarzyć
"Zasada przyjemności" to nowy serial, który od 9 czerwca można oglądać na Canal+. Jedną z głównych ról w produkcji gra znany czeski aktor Karel Roden. "Chcę, aby publiczność uwierzyła, że to mogłoby się zdarzyć, nie jest całkowicie zmyślone" - mówi aktor.
Trzy zabójstwa. Trzy miasta (Warszawa, Praga, Odessa). Jedno śledztwo. Nowy serial kryminalny "Zasada przyjemności" to polsko-czesko-ukraińska koprodukcja, która zadebiutowała 9 czerwca w Canal+.
W Odessie dwóch plażowiczów zwraca uwagę na dryfującą samotnie łódkę. Z przerażeniem odkrywają w niej nagie, okaleczone ciało młodej kobiety. Tego samego dnia na Bulwarze Wiślanym w Warszawie policja dokonuje makabrycznego odkrycia w bagażniku opuszczonego samochodu. Czarną serię zdaje się potwierdzać kolejne dramatyczne odkrycie dokonane przez aktorów w trakcie spektaklu na deskach praskiego teatru.
Pozostawione przez morderców tropy zmuszają do współpracy troje śledczych z Polski, Czech i Ukrainy: Marię (Małgorzata Buczkowska), Viktora (Karel Roden) i Serhija (Sergey Strelnikov). Krwawa układanka prowadzi ich szlakiem ciemnych biznesów, nieuczciwych prawników, skorumpowanych polityków i brutalnych zabójstw...
"Takiego serialu jeszcze w naszej części Europy nie było" - mówi reżyser "Zasady przyjemności" Dariusz Jabłoński.
"Chcę, aby publiczność uwierzyła, że to mogłoby się zdarzyć, nie jest całkowicie zmyślone" - dodaje znany czeski aktor Karel Roden, który gra jedną z głównych ról w produkcji.
"Nie lubię opowiadać o swojej pracy" - przyznaje Karel Roden. "Wchodzę na scenę nie bez przyczyny, żeby zrobić coś, co ludzie chcą oglądać, i to czegoś ode mnie wymaga" - wyjaśnia.
Karel Roden to wybitny czeski aktor mający na koncie zarówno udział produkcjach rodzimych, jak i hollywoodzkich hitach. Widzowie pamiętają go m.in. z takich filmów jak "15 minut", "Blade. Wieczny Łowca II", "Hellboy" czy "Krucjata Bourne'a".
"Zasada przyjemności" to jego pierwsza produkcja serialowa realizowanej dla czeskiej telewizji i pierwszy projekt o takim rozmachu koprodukcyjnym.