Reklama

Kameralny sylwester Tolaka

Wydawałoby się, że gwiazdy show-biznesu lubią witać Nowy Rok w luksusie. Jednak nie wszystkie. Jakub Tolak spędzi sylwestrową noc skromnie.

"Te wszystkie bale na salach bankietowych właściwie mnie nie kręcą. Najlepsza zabawa jest zawsze w gronie znajomych i przyjaciół" - mówi Tolak. Aktor zamierza skorzystać z zaproszenia od znajomych. Zaproponowali mu wyjazd do jednej z podwarszawskich miejscowości.

W 2000 roku Tolak, także ze znajomymi, spędzał sylwestra w czeskiej Pradze. Rok później witał Nowy Rok w Tatrach. "Wynajęliśmy sobie domek wśród gór i świetnie się w nim bawiliśmy" - wspomina.

W idei skromnego sylwestra Tolakowi wtóruje jego koleżanka z serialu "Klan", Kaja Paschalska. Przyznaje nawet, że nie przepada specjalnie za 31 grudnia. "Szczerze mówiąc, to nie lubię imprez przymusowych. Jest to na pewno jakaś okazja w ciągu roku, którą trzeba obejść" - powiedziała. "Na co dzień zdarza mi się w życiu wiele miłych chwil, które potem długo wspominam".

Reklama

Kaja Paschalska zamierza więc przywitać Nowy Rok spokojnie. "Nie będzie tańców na stole i morza alkoholu" - zaznacza.

MWMedia
Dowiedz się więcej na temat: nowy rok | Sylwester | Jakub Tolak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy