Reklama

Już nie wróci?

Joanna Koroniewska żegna się z "M jak miłość". Jej bohaterka, najmłodsza córka Mostowiaków, Gosia, wyjedzie do USA z synem i... byłym mężem!

Dlaczego tak się stanie? Joanna Koroniewska, odtwórczyni roli Małgosi, postanowiła stawić czoło nowym zawodowym wyzwaniom, scenarzyści musieli więc zakończyć jej wątek.

Przez kilka ostatnich miesięcy widzowie obserwowali Chodakowską coraz mniej zadowoloną ze swego życia u boku Tomka (Andrzej Młynarczyk) i coraz bardziej zafascynowaną byłym mężem Michałem Łagodą (Paweł Okraska).

Tuż po wakacjach okaże się, że Małgosia wyjeżdża z Wojtusiem (Franek Korzeniewski) do USA. Rodzinie powie, że spędzi tam kilka miesięcy w sprawach zawodowych.

Reklama

Tomek nie będzie mógł pogodzić się z tak długą rozłąką, jedynie Lucjan (Witold Pyrkosz) okaże jej zrozumienie. - Gosia jest młoda i kiedy miałaby skorzystać z takiej szansy zawodowej, jak nie teraz? - stwierdzi.

Nie będzie jednak wiedział, że córka wszystkich okłamuje. Na lotnisku spotka się bowiem ze swym kochankiem Łagodą i do USA wyjadą razem!

Świadkiem tego będzie wracający z Berlina Andrzej (Krystian Wieczorek), bliscy więc zapewne szybko poznają prawdę... Wszystko wskazuje na to, że Chodakowska ułoży sobie w Ameryce życie.

- Nie płaczę po Małgosi - tak Joanna Koroniewska skomentowała rozstanie ze swoją serialową postacią.

- Chociaż myślę, że widzowie płaczą i smucę się razem z nimi. Muszę jednak słuchać swego serca. Zostałam aktorką, by grać różne role. Nie chcę być kojarzona tylko z jedną - podsumowała.

BP

Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana telewizji w jednym miejscu!

Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!

Kurier TV
Dowiedz się więcej na temat: M jak miłość
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy