Jurorka "Top Chef" i jej ekstremalne hobby!
Najpiękniejsza kobieta polskiej kuchni, jurorka "Top Chef", pochwaliła się swoją nową pasją!
Zdobyła nie tylko korony Miss Polonia, Wicemiss Świata czy Miss Świata Studentek, ale i szczyt Kilimandżaro, Mont Kenya, wspinała się na Mont Blanc, a ostatnio pokonała najwyższą górę Kaukazu - Elbrus! Kto taki? Ewa Wachowicz, jurorka nowego kulinarnego show Polsatu "Top Chef"!
Ewa o górach marzyła od zawsze, ale do ekstremalnych wypraw pchnęła ją kontuzja kręgosłupa. Żeby być w dobrej kondycji 3 lata temu zaczęła regularne zajęcia z trenerem, a że nie znosi ćwiczyć dla - jak to mówi -samego ćwiczenia, zaczęła się też wspinać:
- Nie lubię siłowni, ale wysiłek fizyczny tak! - mówi Ewa Wachowicz. - Na nizinie jestem osobą publiczną, mogę też w każdej potrzebie liczyć na ludzi. W górach mierzę się sama ze sobą. Mimo przewodników i asekuracji, jestem zdana na własne siły. Gdy wiszę na ścianie, muszę skupić myśli wyłącznie na tym, jak zrobić następny krok, by od niej nie odpaść. Pełnia koncentracji. Ale przeżycie i satysfakcja po osiągnięciu celu są przeogromne.
Gdy planuje nową wyprawę, ćwiczy 2-3 razy w tygodniu z trenerem, bo wtedy efektywniej, łatwiej się zmobilizować. Jest w stanie spokojnie zrobić 20 męskich pompek. Zainstalowana miesiąc temu na telefonie aplikacja Endomondo wskazuje, że przebiegła 263 kilometry. Uprawia też ekstremalne narciarstwo poza trasami, w puchu oraz - jak się niedawno okazało - ekstremalne gotowanie.
- W czerwcu zdobyłam Elbrus w Kaukazie - 5642 m n.p.m. To była wyczerpująca wyprawa, bo na takiej wysokości brakuje tlenu, trudno oddychać i chodzić. A ja musiałam jeszcze gotować! Na szczęście, nie na samym szczycie, tylko w bazie, na wysokości 3800 m. Kucharka, która miała się tym zająć, nie dojechała i cała ekipa wyczekująco spojrzała na mnie - tłumaczy Wachowicz.
Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana telewizji w jednym miejscu!
Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!