Reklama

Julia Pietrucha: Na podbój Ameryki

Aktorka jest w szczęśliwym związku i tego szczęścia będzie bronić za wszelką cenę. Nawet jeśli musi opuścić kraj.

Kiedy dwa lata temu Julia Pietrucha (24 l.) zgodziła się zagrać w filmie "Styria", nie spodziewała się, że ta decyzja odmieni całe jej życie. Na planie kręconego w Budapeszcie filmu aktorka znalazła miłość, o jakiej marzy chyba każda kobieta. Ian Dow (29 l.), przystojny blondyn z sumiastymi wąsami,

uwiódł ją jednym spojrzeniem. Pracował przy scenografii "Styrii", Julia grała tam rolę... wampirzycy. Zaczęli rozmawiać i nie mogli przestać.

- Pierwsza kolacja ekipy filmowej, a ja czuję, że zaczynam się czerwienić, kiedy na niego patrzę! - opowiadała o narodzinach płomiennego uczucia pani Julia.

Reklama

Po zakończeniu zdjęć stali się nierozłączni. Ian, rodowity Amerykanin, porzucił słoneczną Kalifornię i zamieszkał z Julią w Warszawie. Byli pewni, że ich uczucie pokona wszystko. W dodatku dzielili te same pasje. Kochają podróże, kino i... dobrą kuchnię. Ian starał się nauczyć języka polskiego. Ale gramatyka okazała się dla niego zbyt dużym wyzwaniem. - Zna zwroty dotyczące uczuć, jak: kocham cię, moja miłości! Do znajomości języka ciągle mu daleko - zdradza znajoma pary.

Być może problemy językowe sprawiają, że obecne życie dla ukochanego aktorki mija się z wyobrażeniami. Nie znalazł u nas pracy jako scenograf. Bariera językowa stała się jednak zbyt wielką przeszkodą. - Nikt z producentów nie zatrudni kogoś, kto mówi tylko po angielsku - mówi osoba ze znanej wytwórni filmowej.

Na razie partner aktorki pracuje głównie jako jej menedżer. Znajomi pary mówią jednak, że tęskni on za "swoją robotą", gdzie mógłby się wykazać swoim wielkim talentem plastycznym. Nic więc dziwnego, że sytuacja nieco martwi rodziców Iana. Pracują jako scenografowie przy hollywoodzkich produkcjach i są pewni, że Ian znajdzie tam pracę, podobnie jak Julia.

Aktorka pracowała już kiedyś w Stanach jako modelka, nawet chciała tam studiować. Ale przyszła propozycja roli w serialu "Blondynka". - A teraz Julka skończyła kręcić drugą serię. Jeśli wyniki oglądalności będą dobre, mówi się o realizacji kolejnej - mówi znajomy pary.

To może zatrzymać aktorkę w kraju na następny rok.

Gdy Julia kręciła serial, jej ukochany wybrał się w podróż do Amsterdamu. - Uwielbia to miasto, ale chciał też pomyśleć o ich przyszłości. Po powrocie zaczął namawiać Julię, by wyjechali razem. Mają przekonać się, gdzie będzie im lepiej. Ian wierzy, że Julia może podbić Amerykę - mówi informator magazynu "Świat i Ludzie".

Prawdopodobnie pod koniec roku aktorka znów poleci do Stanów. Czy uda jej się zrobić karierę za oceanem? Jedno jest pewne: dla miłości warto spróbować...

JR

Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana telewizji w jednym miejscu!

Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!

Świat & Ludzie
Dowiedz się więcej na temat: Julia Pietrucha
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy