Reklama

Julia Pietrucha: Miastowa dziewczyna

Julię Pietruchę znamy jako piękną panią weterynarz z serialu "Blondynka". Tymczasem aktorka jest typową miejską dziewczyną.

Mówi pani o swojej bohaterce z "Blondynki", że to kobieta altruistyczna.

Julia Pietrucha: - Sylwia poświęca całe swoje życie, czas i energię dla innych, zawsze stara się pomóc. To taka "pani dobra rada". Czasami miesza się w czyjeś sprawy wbrew swojej woli. Ogromną miłością darzy też zwierzęta.

Czy właśnie za ten altruizm pani ją lubi?

- Tak, uważam że to jest wspaniała cecha. Prywatnie jestem większą egoistką, liczy się moje dobro. Zresztą zawód aktora jest bardzo egoistyczny, trzeba myśleć o sobie, walczyć o role.

Reklama

Jak będzie wyglądać relacja Sylwii z Bellą, którą gra Liliana Komorowska-Głąbczyńska?

- Już pierwszy odcinek zaznaczył, że Sylwia zrozumie Bellę Montero, która opiekuje się bezdomnymi psami, i będzie jej pomagać. Ale też zafacynuje ją jako artystka, jako tajemnicza, zmysłowa kobieta z przeszłością. W trzecim odcinku okaże się, że ta słynna Bella Montero to... Boguśka Mąka, obiekt westchnień z lat młodości Pula Huli (Krzysztof Kiersznowski).

Związek Sylwii z Marcinem jest w rozsypce...

- Ich drogi powoli się rozchodzą, ale pojawi się ktoś nowy, kto ją zauroczy. To fotograf i tłumacz Chris, który zawita do Majaków z grupą zagranicznych myśliwych. Gra go Mariusz Ostrowski. Nic więcej nie zdradzę.

Były na planie trudne sytuacje ze zwierzętami?

- Zwierzęta nie zawsze stają na wyznaczonej pozycji. Zdarzyło się, że sarna nie chciała podejść, innym razem pies amstaf nie mógł wskoczyć na stół. Groźnie wyglądał też rozjuszony, biegający po podwórku byk Toro, ten sam, który zagrał w 'Quo vadis'.

W dzieciństwie otoczona była pani czworonogami?

- Wychowałam się z kotami i z psami, w domu gościły też chomiki. Poza tym dziadkowie mieszkali na wsi, często ich odwiedzałam. I choć sami nie mieli zwierząt gospodarskich, podglądałam je u sąsiadów. Pamiętam smak świeżego mleka od krowy, a zsiadłe lubię do dzisiaj.

Kocha pani takie wiejskie klimaty?

- Jestem zdecydowanie miastową dziewczyną. Potrzebuję rytmu miasta, jego energii, gwaru. Lubię, kiedy dużo się dzieje. Ale od czasu do czasu tęsknię za prawdziwą głuszą i spokojem.

Rozm. EM

Jeśli chcesz znaleźć więcej informacji o telewizyjnych produkcjach, zajrzyj na wortal Świat seriali.pl

Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana telewizji w jednym miejscu!

Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!

Kurier TV
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy