Joanna Majstrak: Wolę być sama niż z byle kim
Joanna Majstrak ceni sobie czas, gdy jest singielką. Nie jest wtedy przez nikogo ograniczana i może całkowicie skupić się na własnym rozwoju. Nie rozumie kobiet, które boją się braku partnera życiowego. Ona sama woli być sama, niż angażować się w niesatysfakcjonujący związek.
Lato to dla wielu kobiet czas nie tylko odpoczynku, ale i większej niż na co dzień swobody, także seksualnej. W okresie wakacyjnym częściej pozwalają sobie one na niezobowiązujące romanse, niekiedy z cudzoziemcami poznanymi podczas zagranicznego urlopu. Joanna Majstrak nie rozumie takiego podejścia, zakładającego nawiązanie erotycznej relacji wyłącznie na czas urlopu. - Kiedy się z kimś wiążę lub spotykam to nie z określeniem daty od-do, na zasadzie: koniec wakacji, cześć, już się nie znamy... - mówi aktorka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Joanna Majstrak nie wyklucza, że jeden z jej związków mógł zakończyć się wraz z nadejściem jesieni, zapewnia jednak, że było to dziełem przypadku. Nie ukrywa natomiast, że w gronie jej bliskich koleżanek są kobiety, które chętnie wdają się w wakacyjne romanse. - Specjalnie jadą na wakacje, aby poznać facetów, umawiać się z nimi, pić drinki i robić inne fajne rzeczy, a po wyjeździe jest koniec znajomości lub jest ona podtrzymywana tylko przez SMS - przyznaje Majstrak.
Aktorka twierdzi, że jest zwolenniczką długotrwałych relacji. Jeśli nie jest w stanie takiej zbudować, woli być singielką, nie ma bowiem potrzeby wiązania się z mężczyzną za wszelką cenę. Ceni nawet czas, gdy nie jest w związku, może się wtedy bowiem skupić na samorozwoju. Robi wówczas wyłącznie to, na co naprawdę ma ochotę, nie musi nikogo pytać o zdanie, jest wolna od takich negatywnych emocji jak zazdrość. - To bardzo fajny czas, mogę dużo się o sobie samej nauczyć. Mam koleżanki, które boją się być same, ja tego kompletnie nie rozumiem. Wolę być sama niż z byle kim - podsumowuje Majstrak.