Jenna Coleman: W sieci kłamstw "Doktora Who"
W najbliższą sobotę, 23 sierpnia (o godz. 20:50), na antenie BBC Entertainment polską premierę będzie miał premierowy odcinek 8. sezonu serialu "Doktor Who". O pracy na planie kultowej produkcji opowiedziała Jenna Coleman.
Za reżyserię nowego sezonu "Doktora Who" odpowiada ceniony twórca Ben Wheatley ("Turyści", "A Field in England"). Jako dwunasty Doktor zadebiutuje Peter Capaldi, a w rolę jego towarzyszki Clary Oswald wcieli się Jenna Coleman.
Gdy Doktor zjawia się w wiktoriańskim Londynie, zastaje tam siejącego postrach dinozaura oraz serię śmiertelnych, samoistnych wybuchów. Kto jest nowym Doktorem i czy przyjaźń z Clarą przetrwa w obliczu przerażającej misji mającej na celu ujawnienie spisku obcej cywilizacji? Doktor się zmienił. Czas go poznać - tak stacja reklamuje 8. sezon "Doktora Who".
Jak Clara przyjęła pojawienie się nowego Doktora?
Jenna Coleman: - Wytrąciło ją to z równowagi i wywróciło wszystko do góry nogami. Straciła poczucie bezpieczeństwa - świadomość, że w razie czego Doktor zawsze może jej pomóc. Myślała, że zna Doktora na wylot - aż tu nagle pojawił się zupełnie nowy gość, do którego nie da się podejść w taki sam sposób. Zdystansowany, nie tak cierpliwy, za to o wiele bardziej obcy i enigmatyczny. To dla niej bardzo trudne. Jej najlepszy przyjaciel stał się zupełnie inną osobą. Niełatwo jej to zaakceptować i żyć dalej.
Jak wyglądają relacje Clary z Doktorem?
- Zupełnie zmieniły swoją dynamikę. Czasami jest zabawnie, często dochodzi do sprzeczek. Nikt nie potrafi jej tak zdenerwować, jak ten nowy Doktor, który jest zupełnie nieprzewidywalny. Clara traci przy nim poczucie bezpieczeństwa, czasami traci także kontrolę nad sobą - a wiemy przecież, że bardzo tego nie lubi. Najciekawsze jest to, że choć ich przyjaźń wydaje się nie być oczywista, są na siebie skazani. Nawet gdyby Clara chciała odejść, nie ma takiej możliwości - jest zbyt mocno związana z Doktorem. Nowy Doktor doprowadza ją do szału, irytuje, złości jak nikt inny - a jednak Clara go kocha. Ta przyjaźń jest dziwna, ale urocza.
Czy wydaje ci się, że klimat serialu uległ w tym roku zmianie?
- Tak, coś się zmieniło. Jest inny nastrój, inne tempo. Atmosfera stała się bardziej mroczna, chyba głównie dlatego, że Doktor zrobił się bardziej zdystansowany, mniej przystępny dla zwykłych ludzi. Skomplikowała się akcja i bardziej złożony stał się sam Doktor. Jest bohaterem - ale trudno mu to zaakceptować. Poza tym Doktor - podobnie jak widzowie i Clara - musi mieć czas na poznanie samego siebie. To stały element zaczynania od początku po każdej kolejnej regeneracji. Obecny Doktor jest twardszy i, jak sądzę, bardziej gwałtowny i zacięty. Peter tryska energią, jest niezwykle dynamiczny. Z punktu widzenia Clary to bardzo interesujące. Trzeba pamiętać, że ich przygody - choć czasami zabawne i pełne emocji - są także niebezpieczne. Ryzyko rośnie.
Co czeka Clarę w tej serii? Czy dowiemy się o niej czegoś nowego?
- Będziemy mieli okazję lepiej poznać jej życie prywatne - i to, jak prowadzi podwójne życie. Jak zachowuje się w domu, jak pracuje w szkole - a potem wymyka się i przeżywa szalone, wspaniałe, magiczne przygody u boku Doktora. To dla niej bardzo wyczerpujące. Stara się utrzymać wszystko pod kontrolą, ale to nie jest łatwe, bo na przykład zjawia się w szkole przemoczona do suchej nitki, z wodorostami na ramionach - i musi się z tego jakoś wytłumaczyć. To motyw przewijający się przez całą serię: kłamstwo; powody, dla których się kłamie; kłamstwa, które mają chronić kogoś, kogo kochasz... Clara czuje, że zaplątała się w sieci kłamstw.
Jak pracuje się z Peterem?
- Wspaniale. To bardzo zabawny i bardzo szlachetny człowiek. Już pierwszego dnia zdjęć rzuciło mi się to w oczy. Widać było, że się o mnie troszczy, co najlepiej o nim świadczy. Jest po prostu uosobieniem wdzięku; to taki typ człowieka, który zawsze dba o wszystkich dookoła. A niezależnie od tego jest niezwykle utalentowany, odważny, podejmuje śmiałe decyzje, jest inteligentny i dynamiczny. Podoba mi się, że bardzo angażuje się w pracę - ale też to, że wystarczy jedna uwaga, aby bez wahania porzucił swój plan i spróbował czegoś nowego. Jest przebojowym aktorem, a przy tym człowiekiem bardzo życzliwie nastawionym do wszystkich dookoła. Ma ogromne poczucie humoru - przez cały okres kręcenia tej serii świetnie się bawiliśmy i często razem śmialiśmy się.
Czy czułaś, że wprowadzasz Petera w rzeczywistość serialu, że pokazujesz mu, co i jak?
- Jeśli, to tylko w przypadku drobiazgów w rodzaju: "Bufet jest tam". Zależało mi natomiast na własnej otwartości. Chciałam, żeby on czuł moje wsparcie i wiedział, że może próbować wszystkiego. Ja także byłam gotowa na eksperymenty. Chodziło przede wszystkim o otwartość na siebie nawzajem i o to, aby jak najszybciej stworzyć nową relację. Chciałam, by Peter miał świadomość, że może sobie pozwolić na poszukiwania i odkrywanie nowych dróg, bo takie jest właśnie jego aktorstwo. Na planie Peter nieustannie poszukuje, musiałam zatem starać się jak najlepiej reagować na jego działania, aby mógł szybko odnaleźć swojego Doktora. To było fascynujące doświadczenie - zwłaszcza jeśli oglądało się pierwszy odcinek, a potem to, dokąd doszliśmy pod koniec tej serii. To niezwykła przemiana.
Co możesz nam powiedzieć o relacji między Clarą a Dannym?
- Clara spotyka uroczego i czarującego nauczyciela, Danny'ego Pinka. Danny to wprost idealny kandydat na chłopaka. Wspiera ją, pomaga - ale nie ma pojęcia o jej podwójnym życiu. Clara stara się ukrywać przed nim swoje tajemnice, a jednocześnie coraz bardziej się zakochuje. Czuje się rozdarta pomiędzy Doktorem a Dannym. Wygląda to trochę tak, jakby miała romans. Romansu wprawdzie nie ma, ale i tak Clara musi coraz więcej kłamać. Stara się nie stracić żadnego z nich. Sytuacja jest dla niej coraz trudniejsza i bardziej bolesna, Clara robi co może, aby mieć ich obu, choć zdaje sobie sprawę, że to niemożliwe...
Jak pracowało się z Samem Andersonem?
- Świetnie! To wymarzony partner na planie. Myślę, że widzowie także go pokochają. Jest swobodny, zrelaksowany, spokojny i poukładany, a w wolnym czasie między ujęciami gra na trąbce! Jest uroczy. Trochę żal mi postaci, którą gra: trafia na dziewczynę, która jest ciągle zestresowana, bo spotyka się z nim tuż po tym, jak wróciła po kolejnej przygodzie u boku Doktora...
© BBC
Kolejne odcinki 8. sezonu "Doktora Who" będą emitowane przez BBC Entertainment w każdą niedzielę o godz. 18 począwszy od 31 sierpnia.
Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!