Jak zdobywa się role?
Uroda i modne ubrania - czyżby to był nowy przepis na sukces? Sylwia Gliwa stylem i wdziękiem oczarowała producentów popularnego serialu.
Miała pojawić się tylko na chwilę - zostaje na dłużej. Aktorka, tak spodobała się producentom serialu "Klan", że postanowili podpisać z nią kontrakt na dłużej.
Gliwa już kilka lat wcześniej zagrała epizodyczną rolę w "Klanie" - była studentką Krystyny (Agnieszka Kotulanka). Jednak ta kreacja przeszła bez większego echa. Dopiero teraz jako knująca intrygi księgowa, Sylwia zachwyciła wszystkich. I to nie tylko talentem aktorskim, ale też... zawartością swojej szafy.
Od lat gwiazda uważana jest za jedną z najlepiej ubranych Polek, dlatego też producenci "Klanu" postanowili wykorzystać jej zainteresowanie modą i przenieść je na plan serialu. Jej bohaterka, Teresa Graczyk często ubrana jest w prywatne stroje aktorki.
Jednak nawet seksowny wygląd nie gwarantuje powodzenia w miłości o czym, w ostatnich w tym sezonie odcinkach "Klanu", przekonała się jej bohaterka. Czy po wakacjach Teresa odnajdzie miłość, czy też skupi się na dokonaniu zemsty na niewiernym kochanku (Wojciech Wysocki)? Zobaczymy dopiero we wrześniu.
Skomplikowane jest także życie prywatne gwiazdy. Kilka lat temu Sylwia związana była z Borysem Szycem. Gliwa tak bardzo przeżyła rozstanie z gwiazdorem, że pocieszenie znalazła dopiero w ramionach... o 12 lat młodszego Szymona Paneckiego.
Jednak i ten romans szybko się zakończył. Media donosiły też o jej związku ze starszym od niej aktorem. Następny w kolejce miał być rajdowiec, Marcin Biernacki. Z kim Sylwia jest teraz - nie wiadomo, za to wiadomo jak aktorka uwodzi kolejnych mężczyzn.
- Pończochy i pas do bielizny działają na mężczyzn jak magnes. Kobieta powinna raz na jakiś czas pokazać się tak swojemu mężczyźnie - wyznaje Gliwa.
Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana polskiej telewizji w jednym miejscu!