Jak zawsze rodzinnie
W tym roku na świąteczny obiad w "Klanie" już tradycyjnie do swojego domu na Sadybie zapraszają Elżbieta i Jerzy Chojniccy. Zobaczmy, kto zasiądzie przy suto zastawionym stole i czy wszyscy goście będą szczęśliwi?
Tradycyjnie Chojnicy i Lubiczowie, a czasami też samotni ich bliscy spotykają się na Wigilii bądź świątecznym obiedzie na Sadybie. Tak było, gdy żyli seniorzy rodu i taki zwyczaj pielęgnuje do dziś Elżbieta.
Obiad u Chojnickich odbędzie się w pierwszy, a zobaczymy go w drugi dzień świąt. Mieszkająca z teściami Kinga oraz jej synowie Antek i Władek pięknie przystroją choinkę.
Menu przygotuje Elżbieta z pomocą swojej szalonej przyjaciółki Małgorzaty, która zaproponowała Jerzemu potajemny romans.
- Mój bohater wymyśli małą intrygę - zdradza Andrzej Grabarczyk. - W tajemnicy przed wszystkimi zaprosi Eugeniusza, męża Małgorzaty.
- Chojnicki uzna, że to świetna okazja, by pozostająca w separacji para w końcu się ze sobą pojednała. A on pozbyłby się w ten sposób kłopotu z natrętną Małgosią - dodaje.
O to, by na stole znalazły się tradycyjne dania takie jak barszcz czerwony, uszka, pierogi z kapustą i grzybami, śledź w śmietanie czy makowiec, jak zwykle zadbali rekwizytorzy serialu. Barbara Bursztynowicz przygotowywała je więc jedynie u siebie w domu.
Do świątecznego stołu usiądzie też Michał, syn Chojnickich. Niestety, bez żony, bo Zyta znajdzie sobie wymówkę w postaci choroby swojej mamy.
Tak naprawdę jest w ciąży i na razie chce to ukryć, bo najprawdopodobniej urodzi dziecko kochanka - Igora Rutki. Michał znów więc znajdzie się blisko swojej eks partnerki, z którą ma dwóch synów. Czy los ponownie ich ze sobą zetknie?
A. IM.
Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana telewizji w jednym miejscu!
Nie przegap swoich ulubionych programów i seriali! Kliknij i sprawdź!