Jak Steve Jobs zmienił świat
Geniusz, wizjoner, filozof. Gdy Steve Jobs przyszedł na świat, telefony wisiały w budkach lub stały na stolikach w domach, komputery zaś były wielkości pokoju. Gdy umierał, komputery "mieszkały" w telefonach, telefony zaś w kieszeniach 120 mln ludzi na całym świecie.
Mężczyzna w czarnym golfie i dżinsach na zawsze zmienił świat. Dał nam nie tylko komputery i notebooki Apple'a, lecz także myszkę, iPody, iPhone'y, iPady, wzruszające filmy ze studia Pixar i swój niespotykany iGeniusz.
Miał odwagę żyć po swojemu, jakby od urodzenia realizował hasło, które stało się mottem Apple'a: "Think different! Myśl inaczej!".
Był weganinem, gdy jednak zdrowy tryb życia mu się przejadł, bez wyrzutów sumienia przeszedł na "te same świństwa, które jedzą inni". Wybrał się na duchowe poszukiwania do Indii. Eksperymentował z LSD, a jednocześnie przeszedł inicjację na mnicha buddyjskiego.
Miał otwarty umysł, bez końca zadawał pytania, kwestionował rzeczywistość - dla wielu tak oczywistą, dla niego będącą niekończącą się szaradą.
To właśnie dzięki takiemu umysłowi, adoptowany syn Paula i Clary Jobsów założył w 1976 roku razem ze Stevem Wozniakiem słynne Jabłuszko - firmę Apple. Opuścił ją w 1985 roku, lecz wrócił w 1997, by dochować jej wierności do końca.
Dzisiaj pod "świątynią" Jabłuszka na Piątej Alei w Nowym Jorku gromadzą się tłumy. Niczym grono wyznawców, wspominają zasługi Jobsa. Ciepłych słów nie szczędzą mu inni władcy elektronicznej hiperprzestrzeni - współtwórca Microsoft Bill Gates, założyciel Facebooka Mark Zuckerberg, ojciec Google'a Larry Page...
O tym, kim był iGeniusz, któremu hołd oddają nawet dawni wrogowie, dowiemy się, oglądając dokument Adama Savage i Jamie Hynemana ("Pogromcy mitów").
Dokument "IGenius" będzie można obejrzeć 4 listopada, na kanale Discovery.
Maciej Misiorny
Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana telewizji w jednym miejscu!
Nie przegap swoich ulubionych programów i seriali! Kliknij i sprawdź!