Jacek Kramek nie żyje. Trener personalny gwiazd miał 32 lata
Nie żyje trener gwiazd Jacek Kramek. Zmarł 19 lipca, miał 32 lata. Pod jego okiem ćwiczyła m.in. Maja Bohosiewicz, Katarzyna Cichopek i Anna Skura. Wśród żegnających go osób jest m.in. Anna Lewandowska, która z nim współpracowała.
Informacja o śmierci Jacka Kramka pojawiła się we wtorek, 20 lipca, na instagramowym profilu jego firmy Jacodepol.
"Żegnamy Cię dziś Jacku, z wielkim bólem i w smutku... Dziękuję Ci za ten wspólnie spędzony, szalenie cenny czas. Bardzo dużo przy Tobie się nauczyłam. Między nami było dokładnie 10 lat i 10 dni różnicy w wieku. Powtarzałeś, że my baranki i do tego numerologiczne 33 ki możemy zwojować świat, trzymając się razem... Cieszę się, że przynajmniej spróbowaliśmy" - czytamy w poście.
"Myślę, że w imieniu wszystkich Jacka podopiecznych mogę powiedzieć, że byłeś najlepszym, genialnym trenerem i radosnym, dobrym człowiekiem! Takiego Cię zapamiętamy" - brzmi dalsza część wpisu.
Jacek Kramek zmarł w poniedziałek,19 lipca. Nie ujawniono przyczyn jego śmierci. Nieoficjalnie mówi się, że trener personalny przeszedł udar mózgu.
Trener personalny współpracował z wieloma gwiazdami. 32-latek trenował m.in. z aktorkami Mają Bohosiewicz, Katarzyną Cichopek i Anną Skurą - jedną z najpopularniejszych polskich influencerek. Kramek trenował również z Katarzyną Dziurską oraz Akopem Szostakiem.
Informacja o jego śmierci była dla wszystkich wstrząsem.
Maja Bohosiewicz, Katarzyna Cichopek, Anna Skura i Anna Lewandowska - to jedne z gwiazd, które pożegnały trenera na swoich profilach społecznościowych.
"Jacuś, Mistrzu... dziękujemy za każdy wspólny trening, rozmowy, śmiech, wsparcie, motywacje. Odpoczywaj teraz... Ogromne wyrazy współczucia dla Twojej rodziny" - taki wzruszający wpis zamieściła na swym Instagramie aktorka Katarzyna Cichopek.
"Jacuś, takiego Cię zapamiętam" - napisała Anna Lewandowska na Facebooku.
"Jacuś, Jacenty, super człowieku, z którym na 60 minut treningu przypadało 20 minut rozmów. Byłeś dla mnie zawsze bardzo serdecznym, zmotywowanymi gościem. Zawsze witałeś mnie z szerokim uśmiechem i robiliśmy sobie żarty. (...) Potrafiłeś zjednać sobie ludzi i z trenera stawałeś się terapeutą. Z samego środka siebie opowiedzieć mi historie z dzieciństwa, urywki życia, które mówiły o tym jak wrażliwym i dobrym facetem byłeś" - napisała na swym Instagramie Maja Bohosiewicz.
"Leżę w łóżku i myślę o Tobie, że znowu dałeś mi lekcje, że trzeba być tu i teraz i cieszyć się wszystkim tym, co się ma. (...)" - dodała aktorka.
"Są wiadomości, których nigdy nie chcemy usłyszeć i Ludzie, o których nigdy nie chcemy zapomnieć, bo mają wyjątkowe miejsce w naszym sercu. Jacuś nasze serca przestały bić razem z Twoim" - taki wpis zamieściła na swym Instagramie Anna Skura.