Izabela Kuna odchodzi z "Barw szczęścia"?
Izabela Kuna podobno zdecydowała, że odchodzi z "Barw szczęścia". Szczegóły dotyczące dalszych losów jej bohaterki owiane są tajemnicą.
Zaskakującą wiadomość potwierdziła scenarzystka popularnej telenoweli.
- To prawda, Izabela Kuna podjęła taką decyzję - przyznała Ilona Łepkowska. - Zniknięcie Marii Pyrki będzie się wiązało z jej wyjazdem, ale nie chcę zdradzać szczegółów - dodała.
Sama aktorka jak na razie nie skomentowała tych doniesień. - Mam marzenia, złudzeń już nie - zapewniła gwiazda "Barw szczęścia", która twardo stąpa po ziemi. - Kocham swój zawód, ale niespecjalnie go szanuję i nie wiem, dlaczego tak się dzieje. Nigdy nie spełniałam żadnej misji. To piękna profesja, natomiast uważam, że zwyczajna - stwierdziła.
Izabela Kuna daleka jest jednak od oceniania swoich kolegów po fachu. - Niech każdy zajmuje się tym, czym chce - zaapelowała.
Śmieszy ją także podział na aktorów serialowych, filmowych czy teatralnych. Granie w produkcjach telewizyjnych traktuje po prostu jako pracę. - Najgorzej, gdy nie robi się nic. A i mnie tak się zdarzało - wyznała.
Podczas studiów jeździła do Norwegii w celach zarobkowych. Sprzątała, opiekowała się dziećmi. Po obronie dyplomu długo czekała na ciekawe propozycje zawodowe. Musiała sobie jednak radzić, ponieważ jej małżeństwo zakończyło się rozwodem i została sama z córką Nadią. - Dawałam z siebie wszystko, nie było wyjścia. Dzięki temu się zahartowałam - powiedziała.
W jej przypadku trampoliną do kariery okazała się przebojowa komedia "Lejdis" z 2008 roku. Aktorka stała się ulubienicą reżyserów, ale nie spoczęła na laurach. Wydała zbiór opowiadań pt. "Klara", jest autorką kilku scenariuszy, poza tym wykłada w łódzkiej szkole filmowej. - Dziwi mnie, że tyle osób chce występować na scenie. Na każdych zajęciach mówię studentom: to ciężka praca! - powtarza Izabela Kuna.
Małgorzata Pokrycka
Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!