Ireneusz Czop: Tak się robi karierę
Jesienią zobaczymy Ireneusza Czopa w nowych rolach: gangstera, bohatera wojennego i przyjaciela umierającego artysty.
We wrześniu Polsat rozpocznie emisję serialu pod roboczym tytułem "Żony więźniów". Ireneusz Czop wcieli się w nim w jednego z głównych bohaterów.
- Adam jest mafiozem, który został skazany. W więzieniu spędził już połowę zasądzonego wyroku. Przed nim jeszcze długich sześć lat - zdradza aktor.
- Choć dobrze tam sobie radzi, bo wciąż ma koneksje z przestępczego świata, to chciałby już wyjść na wolność. Doskwiera mu także tęsknota za żoną - dodaje.
W zupełnie innej roli zobaczymy aktora za to w programie "Sensacje XX wieku", gdzie zagra Gwido Langera. Pułkownika, pod którego dowództwem w 1932 roku grupa polskich kryptologów złamała system niemieckiej maszyny szyfrowej Enigma.
Na tym nie koniec, kolejną kreację Ireneusz Czop zaprezentuje w filmie fabularnym, którego premiera zapowiedziana jest na późną jesień. W "Żyć, nie umierać" zobaczymy go jako Romana, przyjaciela głównego bohatera (Tomasz Kot).
- Scenariusz powstał na kanwie tragicznych losów aktora Tadeusza Szymkowa, którego osobiście znałem. Miło mi, że mogłem coś zrobić z myślą o nim - tłumaczy.
A co się wydarzy po wakacjach w "Na dobre i na złe"? - Losy mojego serialowego małżeństwa nadal będą skomplikowane. Do tego dojdzie chorobliwa zazdrość Tomasza.
MU
Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!