Ibisz wraca odmieniony
Krzysztof Ibisz nie miał ostatnio dobrej prasy. Miniony rok był dla niego bardzo trudny: prezenter stał się obiektem kpin i złośliwości. W efekcie Polsat praktycznie ściągnął go z anteny, na pocieszenie dając mu tylko mały talk-show w Polsat Café "Zrozumieć kobietę"...
Ale wygląda na to, że zła passa wreszcie się skończyła. Prezenter wraca z nowym programem i zupełnie odmieniony. Jak to się stało?
Jeszcze do niedawna wszyscy czepiali się Krzysztofa. Krytykowali napompowane silikonem wargi prezentera, pofarbowane na kruczoczarny kolor włosy i kolorowe trampki, w których występował przy każdej okazji, wkładając je nawet do garnituru.
Prasa drukowała zdjęcia, na których Ibisz z dumą prężył swoje bicepsy, promując książkę "Jak dobrze wyglądać po 40-tce" i okraszała złośliwymi komentarzami. Ze zdjęć śmiała się też szefowa Ibisza, Nina Terentiew.
- Ale z sympatią, bo go znam i wiem, że on o tę formę dbał dla publiczności - wyznała.
To jednak chyba nie do końca prawda. Wiele wskazuje na to, że starania o dobrą formę i dziwny styl Krzysztofa Ibisza były próbą odmłodzenia się dla młodszej o 22 lata Pauliny, która szybko awansowała z asystentki prezentera na jego narzeczoną.
Jednak to, dzięki czemu zyskał w oczach dziewczyny, sprawiło, że stracił w oczach widzów. Gwoździem do trumny było zdjęcie z anteny po pięciu (!) odcinkach teleturnieju "7420 Milion od zaraz".
Po tym wydarzeniu prezenter praktycznie zniknął z życia publicznego i z telewizji. Nie dzielił się też wszystkim z prasą bulwarową, przez co dopiero po paru miesiącach świat się dowiedział o jego rozstaniu z Pauliną.
- Kiedyś zbyt mocno otworzyłem drzwi do mojego życia prywatnego, dziś uważam, że popełniłem błąd - przyznał potem.
Ale najważniejsze jest to, że Krzysztof wreszcie zmienił swój wizerunek. Na efekty nie trzeba było długo czekać.
Polsat znów zaufał prezenterowi. Od 15 września prezenter będzie prowadzić nowy program "Studio Weekend", czyli sobotni talk-show na żywo. Będzie to przegląd najciekawszych wydarzeń tygodnia z wielu dziedzin.
Razem z Ibiszem program poprowadzi jego pierwsza była żona Anna Zejdler-Ibisz. Podobno wciąż się lubią, a nawet przyjaźnią. Czy będzie sukces? Zobaczymy.
Jedno jest pewne: Krzysztof, któremu koledzy nadali kiedyś przydomek "książę Polsatu", znów ma szansę stać się najważniejszą twarzą tej stacji!
Marta Drelich
Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana telewizji w jednym miejscu!
Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!