"Hotel Paradise": Zaskakujący powrót na rajską wyspę
Dwie byłe uczestniczki wracają do "Hotelu Paradise". Widzów ponownie czekają emocjonujące zwroty akcji. Prawdziwy emocjonalny rollercoaster przeżyją też Adam i Maciek, dla których powrót Oli i Sandry wcale nie będzie powodem do szczególnej radości.
Już w najbliższym, środowym odcinku "Hotelu Paradise" na rajską wyspę powrócą dwie byłe uczestniczki. Sandra i Ola ponownie zjawią się na Bali, a ich wizyta zburzy panujący dotychczas spokój. Powrót byłych partnerek Maćka i Adama sprawi, że na panów padnie blady strach.
"Wiecie, po co tu jesteście?" - zapyta dziewczyny Klaudia El Dursi. "No chyba nie po to, żeby rozegrać partię szachową" - zażartuje Ola. "Za chwilę pojawi się tu obecny singiel i będzie miał możliwość wybrania jednej z was i powrotu do domu w nowej parze" - wyjaśni prowadząca.
Chociaż dziewczyny nie będą wiedziały, kto obecnie w hotelu jest bez pary, wkrótce przekonają się, że wybór będzie należał do Macieja, byłego partnera Sandry, który bezpardonowo wyeliminował ją z programu dla Marty, która właśnie pożegnała się z rajską wyspą. Maciek będzie w sporym szoku, kiedy ujrzy byłe uczestniczki. Gdy przyjdzie mu wybierać, podejmie kontrowersyjną decyzję.
"Olu, my się nawet nie mieliśmy okazji poznać dobrze. Ja miałem troszeczkę swój świat z Sandrą, tak samo jak ty z Adamem. Na chwilę obecną myślę, że bardzo ciekawie będzie, jeżeli to właśnie ciebie przywrócę do programu" - ogłosi swój werdykt.
"Ja wiedziałam od samego początku. Ty masz do mnie jakąś zadrę. Nie wiem, o co chodzi i w tej chwili robisz bardzo dużą głupotę. Ja nie rozumiem tego. My się tak dobrze dogadywaliśmy. To jest zresztą twoja decyzja. Nigdy w życiu nie spotkałam się z czymś takim. Nie zrobiłam tobie nic. Mam nadzieję, że pojawi się ktoś, kto mnie doceni po prostu jako człowieka. To jest przegięcie i to ostre. Dla mnie ty nie jesteś osobą godną jakiejkolwiek rozmowy. Człowieku, nic ci nie zrobiłam, a ty to robisz z taka lekkością..." - zacznie lamentować Sandra.
Gdy Maciek wróci do grupy, przyprowadzając ze sobą Olę, reakcje pozostałych uczestników będą skrajnie różne. Podczas gdy większość z nich ucieszy się na widok byłej uczestniczki, Adam będzie wyraźnie zmieszany i przestraszony. "To jest Ola, moja pierwsza kobieta" - zauważy słusznie na widok Aleksandry.
Mocno zaskoczona tą wizytą będzie wydawała się również Viola, która na początku programu zaprzyjaźniła się z Olą, teraz jest zaś partnerką Adama. Przypomnijmy, że on natomiast po odpadnięciu Aleksandry z "Hotelu Paradise" deklarował, że chce opuścić wyspę razem z nią. Później zaś stworzył parę z Martyną, porzucając ją dla Violi zaraz po tym, jak poszli razem do łóżka. "Jestem tak podekscytowana, że aż się boję tego, co będzie dalej" - skomentuje Viola.
Adamowi przemknie przez myśl, by wrócić do Oli w imię lojalności, którą obiecywał jej na początku programu. "Wróciła moja pierwsza partnerka, no to jak mam się czuć? Jestem rozszarpany emocjonalnie. Jeszcze nie wiem, co zrobię, jak postąpię" - będzie rozmyślał.
Adam opowie o swoich wątpliwościach Violi, która na jego sugestię dotyczącą powrotu do byłej partnerki zareaguje bardzo emocjonalnie. Nad spokojem i ładem w ich relacji zawisną czarne chmury. Ola natomiast będzie chciała poznać sytuację, jaka panuje obecnie na wyspie i dowiedzieć się, co działo się podczas jej nieobecności w programie. O swoich traumatycznych przeżyciach z Adamem opowie jej Martyna.
"Wykorzystał mnie, żeby zostać w programie" - podsumuje uczestniczka, która jest obecnie w parze z Blondino.
Na koniec przyjdzie czas na "puszkę Pandory" i kiedy już będzie wydawało się, że to koniec emocji tego wieczora, w hotelu ponownie pojawi się Sandra. Maćkowi nie uda się przechytrzyć losu i pomimo wcześniejszego jej odrzucenia, będzie musiał zmierzyć się z tym, co wydarzyło się, kiedy w hotelu zamieszkała Marta.