"Hotel Paradise": Kto pożegna się z programem?
We wtorkowym odcinku "Hotelu Paradise" jeden z zagrożonych uczestników będzie musiał pożegnać się z programem. Decyzję dotyczącą tego, kto odpadnie, podejmie Marietta. Otrzyma taki przywilej dzięki swojej wygranej w grze sprawdzającej wiedzę na temat pozostałych mieszkańców hotelu.
Na rajskiej wyspie Bali niewinna zabawa zamieniła się w ostrą grę. W poniedziałkowym odcinku programu uczestnicy otrzymali zadanie, by wytypować parę, która ich zdaniem powinna opuścić hotel. Miażdżąca przewaga głosów powędrowała do Adama i Violi. To właśnie oni stali się pierwszymi zagrożonymi. Ale nie ostatnimi. Oboje otrzymali bowiem możliwość nominowania kolejnych dwóch osób. Viola wskazała na Anię, a Adam - na Blondino. Za sprawą kolejnego zwrotu akcji Ania i Latino będą musieli wybrać następne osoby, które będą zagrożone odpadnięciem z programu.
Kiedy przyjdzie do ogłoszenia ich decyzji, Blondino zdecyduje się nominować Martę, a Ania - Maćka. Będzie to oznaczało, że na wyspie mogą czuć się bezpiecznie już tylko Marietta, Chris, Martyna i Matt. Ta czwórka weźmie udział w grze, która będzie miała na celu sprawdzić ich wiedzę na temat pozostałych uczestników. Nie będą wiedzieli, o co grają, ale nagroda okaże się bardzo znacząca. Rywalizację wygra Marietta i to właśnie ona podejmie decyzję, kto z szóstki nominowanych opuści wyspę.
"Zdaję sobie sprawę, że Marietta jest łasa na finał i jakąkolwiek parę, która się dobrze dogaduje, traktuje jako zagrożenie" - oceni Maciek.
"Wszystko dzieje się po coś. Jestem osobą, która niczego nie żałuje w życiu. Uważam, że nasze błędy dają nam lekcje, ja tę lekcję dostałam. Nie żałuję, będę bardziej ostrożna na przyszłość" - powie na odchodne wyeliminowana uczestniczka.
Przeczytaj artykuł na stronie RMF!
Maria Staroń