Reklama

​"Hotel Paradise": Koniec związku? Padną brutalne słowa

W "Hotelu Paradise" z dnia na dzień dzieje się coraz więcej. Widzowie są zaskakiwani kolejnymi zwrotami akcji. Niewielu chyba jednak spodziewałoby się, że coś może zagrozić relacji Maćka i Sandry. Tymczasem pojawienie się nowej uczestniczki diametralnie odmieni ich relację.

Do ekipy kręconego na Bali randkowego reality show dołączyły dwie nowe uczestniczki. Tuż po ostatnim rajskim rozdaniu w "Hotelu Paradise" zjawiła się filigranowa blondynka Ania Adamczyk, która ocaliła Matta od odpadnięcia. Jako ostatnia wprowadziła się natomiast Marta Szkobel. Jej zjawienie się wzbudziło niemałe poruszenie zwłaszcza wśród panów. Marta od razu przykuła wzrok Maćka, który dotychczas, bez względu na wszystko, pozostawał wierny Sandrze. Nowa uczestniczka mocno zamieszała mu w głowie.

Maciek i Marta mają już za sobą pełną wrażeń randkę. Między tą dwójką zaczęło iskrzyć praktycznie od razu. Maciej nie zamierzał tego ukrywać przed swoją obecną partnerką Sandrą. Kilkukrotnie dał jej do zrozumienia, że podczas najbliższego rajskiego rozdania będzie chciał sparować się z Martą. To dla Sandry oznaczałoby najprawdopodobniej eliminację z programu.

Reklama

"To jest dla mnie tak niepojęte. Ja wiem, że to jest gra. Ale ja do Maćka się przywiązałam. Otworzyłam na niego serce, poznaliśmy się lepiej, i on mnie nagle zostawia dla innej dziewczyny, która dla mnie w ogóle jest nijaka" - skomentuje Sandra w czwartkowym odcinku.

"Uznałam go za mojego przyjaciela i darzyłam go szczerymi uczuciami. I tylko dlatego czuję ogromny zawód" - doda, zalewając się co chwilę łzami.

Okaże się, że Maciej chowa w sobie ogromny żal względem Sandry. Padną bardzo mocne słowa. Maciek nie będzie potrafił wybaczyć swojej partnerce, że podzieliła się z Martyną szczegółami ich wspólnej, bardzo intymnej rozmowy.

"To już nie jest nienawiść w programie, tylko to jest nienawiść personalna, która zostanie też po programie. Ja tej kobiety nie chcę znać, życzę jej po prostu jak najgorzej przez to, co zrobiła" - będzie grzmiał.

Tymczasem Sandra z Martyną wpadną na pomysł, jak pozbyć się z hotelu konkurentki i sprawić, by nie mogła być w parze z Maćkiem. Kluczowe znaczenie będzie miał immunitet, który Martyna wygrała w jednym z poprzednich zdań. Pojawi się plan, by Martyna na swojego partnera wybrała właśnie Macieja - po to, by "zablokować" go przed innymi dziewczynami.

"Jeżeli Marta odpadnie, ja rezygnuję z tego programu" - zadeklaruje tymczasem w jednej z rozmów Maciek...

Przeczytaj artykuł na stronie RMF!

Maria Staroń

RMF
Dowiedz się więcej na temat: Hotel Paradise
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy