Holland krytykuje dziennikarzy!
Agnieszka Holland jest kolejną znaną osobistością, która krytykuje dziennikarzy telewizji informacyjnych, dla których ważniejsza jest sensacja niż odpowiedzialność.
- Oglądam TVN24 i oni z tym krzyżem jadą, jadą, jadą... Jako wydarzenie to jest kilkadziesiąt osób, które chcą pokazać, że są ważne, są w jakimś rodzaju ekstazy - można się z tym zająć jeden wieczór, dwa, ale nie piętnaście, dwadzieścia! I bez przerwy pytać tego eksperta, innego eksperta, w kółko się powtarzają ci sami komentatorzy, jakiegoś księdza ściągają z urlopu, coś bełkocze zupełnie od rzeczy - to jest coś monstrualnego - mówi w wywiadzie dla tygodnika "Wprost" polska reżyserka.
Holland uważa też, że to głównie przez media cała Polska żyje mało istotnym tematem krzyża przed pałacem prezydenckim.
- Widać jakąś rozpacz straszliwą prowadzących: 'Co ja mogę jeszcze z tego wycisnąć?!'. Gdyby tego nie było, to ci ludzie by się rozeszli. A tak, jak aktorzy, którzy muszą grać ten spektakl co wieczór, mają teraz to poczucie obowiązku. Media powinny wykazać większą wyobraźnię i odpowiedzialność - dodaje Holland.
Artystka odniosła się także do żałoby narodowej w polskich mediach po katastrofie smoleńskiej. Reżyserka uważa, że dziennikarze nie sprawdzili się podczas tych dni.
- Oglądałam to w Nowym Orleanie i nie wierzyłam w to, co widzę. Już nie mówię o tych, którzy są stronniczy i którzy jak pani Lichocka wykonali w debacie prezydenckiej piruet, ale mówię o takich fajnych dziennikarzach, którzy mają przyjemne poglądy, oni też byli kompletnie nieprofesjonalni - twierdzi Holland i dodaje, że jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy, może być brak "porządnych mediów publicznych".
Wcześniej Kuba Wojewódzki krytycznie odniósł się do medialnej żałoby panującej w mediach, twierdząc, że "polskie dziennikarstwo uwielbia narcystycznie onanizować się tragedią".
Pełny wywiad Piotra Najsztuba z Agnieszką Holland można przeczytać w aktualnym numerze tygodnika "Wprost".