Herbuś i Mroczek znów razem?
Czy władze TVP postanowią wykorzystać taneczny sukces Edyty Herbuś i Marcina Mroczka i sprezentują im autorski program?
Nie jest tajemnicą, że Dwójka od ponad roku nie ma wystarczająco wyrazistych gwiazd. Czasy, gdy na antenie królowały takie osobowości jak Katarzyna Dowbor (49 l.) czy Agata Młynarska (43 l.), dawno się skończyły. Ostatnio TVP 2 próbowała ratować się i zatrudniła Tomasza Kammela (37 l.), ale jak wiadomo, jedna jaskółka wiosny nie czyni.
Czyżby stacja chciała postawić na Marcina i Edytę? Mroczek od lat kojarzony jest z Dwójką, gra w najpopularniejszym serialu "M jak miłość". Edyta zaś budzi wielkie zainteresowanie, znana jest z pracowitości, wielkiej urody i entuzjazmu. Miała też już okazję prowadzić swój program w Polsacie "Przebojowe dzieci".
Choć Edyta otrzymała już kilka ciekawych ofert, propozycja pracy w TVP jest bardzo kusząca. W końcu obecność na małym ekranie gwarantuje jej niegasnącą popularność i kolejne role. Marcinowi pomysł poprowadzenia własnego programu też pewnie by się spodobał, bo oprócz roli Piotra nigdzie nie gra.
Jak udało się dowiedzieć "Faktowi", jeszcze pod koniec tego tygodnia para ma podpisać umowę z telewizją. Choć ramówka jesienna jest już zamknięta, są szanse, że jeszcze w tym roku Edyta z Marcinem poprowadzą swój program. "To, co się dzieje teraz wokół mnie, to istne szaleństwo" - mówi Herbuś. "Od czasu tanecznej Eurowizji zostałam zasypana propozycjami. Nie zabiegam o to. To wszystko dzieje się samo. Nie rozpycham się łokciami, myślę, że po prostu urodziłam się pod szczęśliwą gwiazdą" - dodaje.