Reklama

"Hell's Kitchen": Nie przestają płakać

W ostatnim odcinku "Hell's Kitchen" niespodziewanie odpadły aż dwie uczestniczki: Agata Gawrońska i Paulina Sawicka. Mimo że Katarzyna Rajkiewicz i Sylwia Biały zostały w programie, obie przeżywają prawdziwy dramat.

Kasia i Sylwia są mamami. Kasia ma 1,5-rocznego synka Aleksandra, a Sylwia dwójkę dzieci: 2-letnią Alicję oraz 9-letniego Aleksandra.

Od siedmiu tygodni dziewczyny są zamknięte w "Hell's Kitchen - Piekielnej Kuchni" i całkowicie odizolowane od dzieci. Tęsknota za nimi daje się Kasi i Sylwii coraz bardziej we znaki.

- Nie spodziewałam się, że udział w tym programie będzie aż tak ciężki. Po prostu strasznie mocno tęsknię za Aleksandrem - wyznała zapłakana Kasia.

- Teraz trochę mam wyrzuty sumienia, że on jest tam, a ja tu. Obcięłabym ten skaleczony palec po prostu, żeby móc go przytulić zaraz. Wkurza mnie to, że zdecydowałam się zostawić takie małe dziecko w domu i tyle mnie to kosztuje po prostu - dodała załamana.

Reklama

Brak możliwości kontaktu z dziećmi jest także bardzo trudny dla Sylwii.

- Bardzo tęsknię za swoimi dziećmi, ale robię to dla nich i robię to dla siebie, bo szczęśliwa mama to szczęśliwe dzieci. Tak mocno za nimi tęsknię. Jest mi ciężko i trudno - wyznała smutna Sylwia Biały.

Do końca rywalizacji w "Hell's Kitchen" zostały niespełna trzy tygodnie. Która z uczestniczek jako pierwsza wróci do dziecka? O tym przekonamy się (być może) już w najbliższy wtorek o 20:05 w Polsacie.

Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Hell | Katarzyna Rajkiewicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy