Helena Chorzelska dołączyła do obsady "Gliniarzy"
Helena Chorzelska dołączyła do 11. sezonu serialu "Gliniarze", gdzie zagra profilerkę kryminalną Dominikę Sęk. Widzowie mogą kojarzyć aktorkę m.in. z ról w "Małym zgonie", "Stuleciu Winnych" czy "Koronie Królów".
Nowa na komendzie - jak w każdej innej pracy, musi udowodnić, że zasługuje na miejsce w zespole, albo po prostu musi sobie to miejsce wywalczyć.
"Dominika bazuje na swojej intuicji i to łączy ją ze wszystkimi policjantami. To są świetni funkcjonariusze, zaprawieni w boju. Jeśli instynkt każe im sprawdzić im jakiś ślad, podejmują go. W tym się zgadzamy, natomiast moja bohaterka czasami bywa bardziej dociekliwa. Lubi zaglądać do przeszłości ofiary albo sprawcy. Chwyta się detali, ustala cechy sprawcy, które są indywidualne, ale też zbiera dane wiktymologiczne, czyli informacje dotyczące ofiary oraz jej roli w genezie zbrodni, po to by znaleźć motyw, powód, by po nitce do kłębka dość do rozwiązania sprawy. To dość młoda dziedzina, w Polsce obecna od połowy lat 90. Niestety, na tę chwilę skupiamy się na sprawach kryminalnych, na pracy Dominiki, ale bardzo jestem ciekawa, jak scenarzyści zobaczą ją poza pracą, w domu, prywatnie" - opowiada aktorka.
Helena Chorzelska ukończyła filologię włoską na Uniwersytecie Warszawskim oraz wydział aktorski krakowskiej Akademii Sztuk Teatralnych, gdzie opiekunką jej roku była Małgorzata Hajewska-Krzysztofik. Jednak to ponowne spotkanie z Agatą Kuleszą, na festiwalu szkół teatralnych w Łodzi, z którą spotkała się na planie filmu "Moje córki, krowy", okazało się przełomowe w jej zawodowym życiu. Chociaż nie dostała wtedy nagrody aktorskiej, Agata Kulesza podeszła do niej po gali i zapytała, jaki ma pomysł na siebie.
W odpowiedzi na swoje dylematy, Helena usłyszała: "Nie dostałaś nagrody, ale bardzo nam się twoja rola podobała. Teraz robisz dziecko, a potem od razu wskoczysz w role matek. Przeskoczysz tym samym role młodych, nieokreślonych dziewczyn, które zawsze na castingach są "za jakieś". Ja tak zrobiłam i jestem zadowolona".
Dla aktorki, która dopiero zdobyła dyplom, to mogła być szokująca rada, ale& Helena z niej skorzystała. Tym bardziej, że bardzo ceni sobie życie rodzinne i z sentymentem wspomina beztroskie dzieciństwo. Takie też chciałaby podarować swoim dzieciom, a kariera jak ma być to będzie. Jak przyznaje, bardzo dużo grała będąc w pierwszej ciąży.
Dziś jest mamą dwójki dzieci, w wieku 5 i 3 lat i spokojnie może zacząć spełniać się zawodowo. Chodzi na castingi i jest asystentką w warszawskiej Akademii Teatralnej. Wraz z mężem, pilotem, sprzedała mieszkanie na warszawskiej Ochocie i wybudowała domek w lesie. Dwa kilometry dalej mieszka ktoś bardzo bliski jej sercu, dwudziestokilkuletni Dandys, wierzchowiec, którego będąc dzieckiem uratowała razem z siostrą przed rzeźnią.