Reklama

Hanna Lis nie wróci do TVP?

Hanna Lis może pożegnać się z TVP za wypowiedzi do mediów nieuzgodnione z zarządem spółki.

Jak podała "Rzeczpospolita", TVP rozstaje się z dotychczasowym szefem "Wiadomości" Krzysztofem Rakiem. Jego następcą zostanie najprawdopodobniej Jacek Sobala, usunięty niedawno dyrektor radiowej Jedynki. Informacji tych nie potwierdza jednak Aneta Wrona, rzecznik prasowa TVP. "Nie ma na razie żadnej decyzji w tej sprawie" - wyjaśnia w rozmowie z portalem WirtualneMedia.pl.

Być może jakieś ustalenia zapadną na dzisiejszym spotkaniu w którym wezmą udział prezes TVP Andrzej Urbański, szefowa Agencji Informacji TVP Aleksandra Zawłocka, Krzysztof Rak i zawieszona wczoraj przez niego prezenterka "Wiadomości" Hanna Lis.

Reklama

Z tą ostatnia Telewizja Polska może zerwać kontakt za to, że komentowała w mediach informację o swoim zawieszeniu bez konsultacji z zarządem TVP lub rzecznikiem prasowym, co nakazują przepisy wewnętrzne telewizji publicznej. Wczoraj w kilku gazetach ukazały się wypowiedzi Hanny Lis.

W wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" dziennikarka powiedziała m.in., że szef klubu parlamentarnego PiS Przemysław Gosiewski przysyła do TVP pisma, w których krytykuje "Wiadomości", np. za to, że nie poinformowały o ważnym z punktu widzenia jego partii wydarzeniu. Stwierdziła też, że bzdurą jest informacja, iż to Krzysztof Rak stracił do niej zaufania i że jest przekonana, że o jej zawieszeniu nie zdecydował prezes Urbański.

"Sławomir Siwek z zarządu głosował przeciwko podpisaniu ze mną kontraktu. Moje zawieszenie zbiegło się z jego silniejszą pozycją w zarządzie" - mówiła w wywiadzie Lis. Siwek w rozmowie z WirtualneMedia.pl stwierdził, że zarząd nie zajmuje się decyzjami o zawieszeniu prezenterów "Wiadomości".

Wirtualnemedia.pl
Dowiedz się więcej na temat: Hanna Lis | LIS | TVP | Lis
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy