Gwiazda "M jak miłość" krytykuje Magdę Gessler
Znana z obsady serialu "M jak miłość" Iga Krefft skomentowała na swojej instagramowej relacji program "Kuchenne rewolucje". Aktorka jest oburzona sposobem montażu, narracją lektora, ale także samą prowadzącą. Według niej Magda Gessler w tym programie jest "bezczelna i niegrzeczna".
Iga Krefft popularność zdobyła dzięki roli Uli Mostowiak w serialu "M jak miłość". Gwiazda realizuje się także muzycznie i pod pseudonimem Ofelia w listopadzie 2019 roku wydała swój pierwszy album. Artystka jest bardzo aktywna w sieci, gdzie obserwuje ją ponad 85 tysięcy internautów.
Niedawno na instagramowej relacji Igi pojawił się jej komentarz dotyczący programu "Kuchenne rewolucje". Gwiazda była oburzona tym, co zobaczyła. Skrytykowała stronniczy montaż, narrację lektora, a także samą Magdę Gessler. Uważa, że prowadząca zachowuje się w tym programie bezczelnie.
"Oglądam właśnie Magdę Gessler, rewolucje kuchenne i jest to straszny program. Poczynając od montażu, gdzie ludzie w programie są specjalnie montowani tak, żeby restauratorzy wypadali na idiotów, poprzez lektora, który jest chamski, obraźliwy, kończąc na samej prowadzącej, która jest skrajnie bezczelna i niegrzeczna" - powiedziała.
Aktorka rozwinęła swój komentarz i stanowczo skrytykowała to, w jaki sposób Magda Gessler zachowuje się na ekranie. Według niej rzucanie jedzeniem na potrzeby show, w sytuacji, gdy na świecie mamy mnóstwo głodujących osób, jest upadkiem cywilizacji.
"Nawet jeżeli ktoś popełnia błędy w kuchni, to nie zasługuje na to, żeby rzucać jedzeniem. Ludzie na świecie głodują, a przychodzi jakaś pani z telewizji, która rzuca jedzeniem na podłogę. Jest to dla mnie obraz jakiegoś totalnego upadku cywilizacji i kultury, porażka. Jest to mega smutne, że coś takiego w ogóle powstaje, że ludzie to oglądają i mają fun, oglądając to. Ja oglądam to 10 min i jestem tak zażenowana, brak mi słów. Po prostu coś okropnego to jest, nie powinny takie rzeczy powstawać w ogóle" - stwierdziła.
Iga Krefft zarzuciła także Magdzie Gessler to, że źle traktuje bohaterów programu. Gwiazda "M jak miłość" twierdzi, że jest to przykre, gdy prowadząca nie szanuje pracy, jaką restauratorzy włożyli, aby stworzyć coś swojego.
"Przyjeżdża pani z telewizji do restauracji jakiejś osoby, która poświęciła większość swojego życia, żeby to stworzyć. Nawet jeżeli to nie jest kuchnia na światowym poziomie, to moim zdaniem ci ludzie nie zasługują na to, żeby ich traktować jak śmieci (...) To jest przykre, nie polecam tego po prostu" - komentowała.
Przeczytaj artykuł na stronie RMF!
Konrad Lubaszewski
