Gienek Loska nie żyje
"Na swojej ukochanej Białorusi, w otoczeniu bliskich, odszedł na drugą stronę. Do zobaczenia przyjacielu" - napisali w mediach społecznościowych przyjaciela Gienka Loski z zespołu Gienek Loska Band. Piosenkarz zmarł 9 września. Miał zaledwie 45 lat. Zwycięzca pierwszej polskiej edycji programu "X Factor" w maju 2018 r. doznał rozległego wylewu krwi do mózgu.
"Zmarł w domu swojej mamy, która się nim opiekowała od momentu, gdy będąc u niej w odwiedzinach, doznał rozległego wylewu" - Polska Fundacja Muzyczna poinformowała na Facebooku. Muzyk zostanie pochowany 10 września na Białorusi, w swoim rodzinnym mieście Biełooziersku.
"Przez cały ten czas Giena był pod opieką lekarzy, rehabilitantów i masażystów, a przede wszystkim najbliższej rodziny z mamą i jego narzeczoną Agnieszką na czele. Był z nim kontakt, lubił słuchać muzyki i głosów, gdy się do niego dzwoniło lub odwiedzało" - dowiadujemy się z oświadczenia wydanego przez Polską Fundację Muzyczną.
Ta instytucja, dzięki wpłatom życzliwych osób na specjalne konto akcji pomocowej, finansowała dla Loski m.in. odżywki, zabiegi, sprzęt i wyjazdy wolontariuszki.
"Gieny nie trzeba budzić, jego trzeba rehabilitować. Jego stan neurologiczny jest poważny, ale on słucha, słyszy, porozumiewa się z nami oczami. A jak mruga, to tak pięknie... To bardzo wzruszające, że tak się do tego przykłada. Odpowiada w ten sposób na tyle, na ile może" - mówiła w jednym z wywiadów partnerka Loski, Agnieszka Stawicka.
Brawurowe wykonania rockowo-bluesowych przebojów zapewniły mu zwycięstwo w pierwszej edycji muzycznego show "X Factor". Loska brał również udział w "Szansie na Sukces" i "Mam talent!", był też finalistą plebiscytu "SuperJedynki 2012" w kategorii "SuperZespół". Znany był ze swoich występów na ulicach. Stał na czele zespołu Gienek Loska Band.